Szokujące wieści! Woods kończy sportową karierę
Kanadyjczyk Michael "Rusty" Woods, brązowy medalista mistrzostw świata, zwycięzca etapów Tour de France i Vuelta a Espana, ogłosił, że kończy karierę w zawodowym kolarstwie szosowym po zakończeniu sezonu. W przeszłości z powodzeniem uprawiał lekkoatletykę.

Pochodzący z Toronto 38-latek, jeżdżący w peletonie w barwach ekipy Israel-Premier Tech, uprawianie kolarstwa rozpoczął dopiero w wieku 25 lat, po udanej karierze biegowej. Jest jedynym kolarzem, który złamał granicę czterech minut w biegu na jedną milę. Obok medalu MŚ ma w dorobku 16 zwycięstw w wyścigach UCI, w tym triumf w klasyku Mediolan-Turyn, trzy etapy Vuelta a Espana i etap Tour de France.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazda nie wystartuje w MŚ. Decyzja zapadła
Informując o zakończeniu kariery, wspominał o tym, jak odbiła się ona na jego zdrowiu i życiu rodzinnym.
"Przez ostatnie pięć lat unikałem dawania dzieciom buziaków, kiedy odbieram je ze szkoły, aby zapobiec zachorowaniu przed zawodami. To dziwne. Najczęściej śpię w innym pokoju, z dala od rodziny, aby zoptymalizować sen" - zwierzył się Woods w opublikowanym oświadczeniu.
"Każdy aspekt mojego życia został zbadany i przestudiowany, aby zmaksymalizować moje osiągnięcia w jeździe na rowerze. To wszechogarniające zajęcie, które kochałem i którego nie żałuję, ale jest to coś, co można robić tylko przez pewien czas" - zauważył.
"Biorąc pod uwagę, że zacząłem uprawiać ten sport w wieku 25 lat, na rowerze za 1000 dolarów podarowanym mi przez rodziców, nic o nim nie wiedząc, to było szaleństwo. Pomyślałem: kiedyś byłem jednym z najlepszych biegaczy na świecie - dlaczego nie mogę być jednym z najlepszych kolarzy na świecie? Jak mówią, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy... Dlatego podjąłem decyzję o zakończeniu kariery w zawodowym kolarstwie szosowym z końcem tego sezonu" - podsumował dziesięcioletni okres startów.
Woods nie jest jedynym zawodnikiem światowego peletonu, który z końcem roku wycofa się w zawodowego sportu. Decyzję o zakończeniu kariery podjął Rafał Majka, informując o niej podczas tegorocznego Tour de Pologne. Podobnie postąpił rówieśnik Kanadyjczyka - Norweg Alexander Kristoff (98 zawodowych zwycięstw!) czy również 38-letnia wielokrotna mistrzyni świata i Europy w jeździe na czas Holenderka Ellen van Dijk. Mistrzyni czasówek przyznała w swoim oświadczeniu, że po serii kraks i kontuzji starty przestały jej sprawiać radość, a jazda w peletonie wiąże się z ciągłą obawą przed kolejnym upadkiem.
Przejdź na Polsatsport.pl
