Trzykrotna mistrzyni olimpijska urodziła... na parkingu. Tak to skomentowała
Karetka wioząca do szpitala trzykrotną mistrzynię olimpijską i kilkunastokrotną mistrzynię świata w pływaniu Sarę Sjoestroem nie zdążyła na czas do szpitala i Szwedka urodziła synka na parkingu przed kliniką w Sztokholmie.

- To był istny dramat, lecz także magia w swoim rodzaju. W najśmielszych przypuszczeniach nie wyobrażałam sobie siebie w takiej sytuacji. Bóle miałam tak silne, że wyłam i myślałam, że nie przeżyję. Karetka jechała najszybciej jak mogła, ale już na parkingu przed wejściem głównym do szpitala rozpoczął się poród - opowiedziała pływaczka szwedzkiemu radiu.
Personel karetki i lekarze ze względu na wyjątkową sytuację i brak czasu zdecydowali się odebrać poród przed wejściem do szpitala Soedersjuhuset w Sztokholmie.
- Mój Adrian urodził się w totalnym chaosie, lecz wszystko jest dobrze i pod kontrolą - dodała Szwedka.
32-letnia Sjoestroem, specjalizująca się w stylach motylkowym i dowolnym, zdobyła trzy złote medale olimpijskie, 14 mistrzostw świata i 17 mistrzostw Europy.
Podczas ubiegłorocznej olimpiady w Paryżu stanęła na najwyższym stopniu podium i miał to być wstęp do zakończenia kariery, teraz jednak zmieniła zdanie.
- Adrian, który urodził się o ósmej wieczorem we wtorek na szpitalnym parkingu, już dał mi dużo sił do dalszej walki, więc zamierzam wystartować na olimpiadzie w Los Angeles w 2028 roku - poinformowała utytułowana pływaczka.
Przejdź na Polsatsport.pl