Pora się przedstawić. Starzy znajomi i nowe twarze w Superpucharze

Dzień dobry, jestem Melvyn Richardson i od tego sezonu gram w Orlen Wiśle Płock. Witam, tutaj Aleks Vlah, jestem nowym zawodnikiem Industrii Kielce. Inaugurujący nowy sezon Superpuchar Polski piłkarzy ręcznych będzie świetną okazją do przedstawienia się polskim fanom gwiazd, które będą przez najbliższe lata biegały po polskich parkietach. Będą też starzy znajomi, czyli ekipy z Kielc i Płocka oraz wśród pań z Lublina i Lubina, a to gwarantuje wielkie emocje w Łodzi.

Drużyna siatkarska stoi na podium z trofeum Superpucharu Polski, wznosząc ręce w geście triumfu. Sportowcy w niebieskich i białych strojach cieszą się ze zwycięstwa.
fot. CyfraSport
Rok temu po Superpuchar Polski 2024 sięgnęła Orlen Wisła Płock

W sobotnie popołudnie 30 sierpnia najpierw z widzami przywita się jednak Szymon Rojek oraz jego goście. O godzinie 14:00 wystartuje studio zapowiadające spotkanie o Superpuchar Polski kobiet. Pół godziny później początek rywalizacji pań o trofeum. Szansę na obronę Superpucharu będą miały szczypiornistki KGHM Zagłębia Lubin. Tym razem naprzeciwko nich staną jednak nowe rywalki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Superpuchar Polski w piłce ręcznej. Gdzie obejrzeć? Transmisja TV i stream online

 

Przed rokiem podopieczne Bożeny Karkut po zaciętym starciu wygrały z KPR-em Gminy Kobierzyce 23:21. Teraz rywalizacja będzie jeszcze bardziej prestiżowa - kibice będą mogli zobaczyć klasyk Lubin kontra Lublin. MKS przystąpi do sezonu 2025/2026 pod nową nazwą PGE MKS El-Volt Lublin. Drużyna z województwa lubelskiego była jedyną ekipą, która na polskiej ziemi potrafiła w poprzednim sezonie ograć lubinianki. Na wyjeździe MKS wygrał jeszcze pod wodzą Edyty Majdzińskiej, a w rundzie mistrzowskiej triumfował u siebie już jako zespoł prowadzony przez Pawła Tetelewskiego. Sezon zakończył jednak z 10-punktową stratą do mistrza z Lubina, tracąc sporo punktów w rywalizacji ze słabszymi drużynami.

 

Zagłębie takich wpadek nie miało i 30 sierpnia wyjdzie na parkiet w Łodzi jako mistrz Polski. Lubinianki triumfowały też w Pucharze Polski, więc tak naprawdę były w poprzednim sezonie klasą samą w sobie. Od pięciu lat nikt nie potrafi znaleźć długofalowej recepty w Orlen Superlidze na zespół prowadzony przez Bożenę Karkut.

 

Co ciekawe obydwa zespoły zmierzą się w nadchodzącym sezonie także w europejskich pucharach. Los tak chciał, że lubinianki i lublinianki zagrają w listopadowym dwumeczu w rundzie wstępnej Ligi Europejskiej. Sobotnie spotkanie będzie więc pierwszą okazją do oceny potencjału, jakim będą dysponowali w najbliższych miesiącach szkoleniowcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, to w sezonie 2025/2026 zobaczymy aż 8 klasyków Lublin kontra Lubin.

 

Starzy znajomi

 

Orlen Wisła Płock i Industria Kielce. Tych zespołów nikomu nie trzeba prezentować. Płocczanie i kielczanie nie muszą też przedstawiać się sobie - znają się jak łyse konie. Pewną zagadką dla trenerów może być to, jak nowe twarze wkomponowały się w ekipy, ale znając perfekcjonizm Tałanta Dujszebajewa i Xaviego Sabate, to mają już rozpracowanych nowych graczy przeciwnika i ich zachowania.

 

W Atlas Arenie polskim kibicom po raz pierwszy w oficjalnym spotkaniu powinny się zaprezentować gwiazdy światowego formatu. Więcej mówi się o nowych zawodnikach klubu z Płocka. Wszyscy kibice Orlen Wisły mają nadzieję, że Francuz Melvyn Richardson "wejdzie z buta" do drużyny. Wielkie oczekiwania są też pokładane we wracających do ekipy mistrza Polski Sergieju Kosorotowie oraz Zoranie Iliciu. Pytanie, jak Viktora Halgrimssona zastąpi między słupkami Torbjoern Bergerud.

 

W Kielcach największe ożywienie wywołuje nazwisko Aleksa Vlaha, który ma trudne zadanie by zastąpić Igora Karacicia. W Industrii jest też inny "nowy" rozgrywający Piotr Jędraszczyk. Pytanie, jaka rola jest mu pisana w tym sezonie w stolicy województwa świętokrzyskiego? I wreszcie - jak w debiucie w zespole z Kielc poradzi sobie były gracz Orlen Wisły Adam Morawski? Jak zareaguje na kibiców z Płocka, którzy z pewnością szykują dla niego coś specjalnego?

 

- Mecz z Industrią Kielce to gra psychologiczna - mówi przed spotkaniem obrotowy Orlen Wisły Dawid Dawydzik. Tę grę od wielu lat prowadzą także trenerzy Dujszebajew oraz Sabate. Nie inaczej będzie w sobotnie popołudnie w Łodzi. Szkoleniowiec Orlen Wisły po raz pierwszy od czterech sezonów nie będzie miał wsparcia Dawida Nilssona, który latem pożegnał się z posadą drugiego trenera. Ale Nilsson pojawi się w Atlas Arenie - usiądzie w naszym studiu przed meczem o Superpuchar Polski mężczyzn.

 

Rok temu historyczne, pierwsze trofeum wywalczyła Orlen Wisła, która wygrała 27:23. Było to najwyraźniejsze zwycięstwo którejś ze stron w sześciu spotkaniach rozegranych w poprzednim sezonie. Zazwyczaj zwycięzca "Świętej Wojny" nie był znany aż do 60. minuty rywalizacji. Scenariusz "na żyletki" przewiduje także teraz Dawydzik. - Zakładam remis, karne i Mirko (Alilovic - przyp. red.) z radości biegnie przez całe boisko - mówi kołowy Płocka.

Superpuchar Polski w piłce ręcznej. Gdzie obejrzeć?

Sobota, 30 sierpnia 2025 roku
· Godz. 14:30 (od 14:00 start studia) KGHM Zagłębie Lubin – PGE MKS El-Volt Lublin (Polsat Sport 2, Polsat Box Go).

· Godz. 18:00 (od 16:30 start studia) ORLEN Wisła Płock – Industria Kielce (Polsat Sport 2, Super Polsat, Polsat Box Go).

· Do 20:40 studio pomeczowe w Polsat Sport 2.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie