Sensacyjny tytuł polskiego tenisisty i awans o 900 miejsc! Nie obyło się bez scen. "Już nie boli?!"
Fryderyk Lechno-Wasiutyński z pierwszym zawodowym tytułem w karierze! 1754. w rankingu ATP Polak w finale turnieju ITF M25 w Poznaniu pokonał plasującego się na 283. pozycji Francuza Mathysa Erharda. Dzięki temu sukcesowi Lechno-Wasiutyński w najnowszym zestawieniu awansuje aż o 900 lokat.

Niespodzianką było już znalezienie się przez grającego z dziką kartą Fryderyka Lechno-Wasiutyńskiego w finale imprezy rangi ITF M25 w Poznaniu. W starciu o końcowy tytuł notowany na 1754. miejscu w rankingu ATP mierzył się z 283. rakietą świata - Francuzem Mathysem Erhardem.
ZOBACZ TAKŻE: Gigantyczna kwota! Tyle zarobiła już Świątek na US Open. A może być jeszcze lepiej
Początek rywalizacji stał pod znakiem dominacji rozstawionego z numerem 1. w drabince Erharda. Błyskawicznie objął on prowadzenie 4:1 z dwoma przełamaniami. Lechno-Wasiutyński nie złożył broni i zniwelował połowę różnicy. Ostatecznie po triumf w pierwszym secie sięgnął Erhard (do czterech).
W drugiej partii Polak szybko odskoczył na 3:0. Następne dwa gemy padły łupem Francuza, lecz później Lechno-Wasiutyński był bezkonkurencyjny. Zwyciężył 6:2 i doprowadził do decydującej odsłony zmagań.
W niej nie brakowało emocji. Nasz rodak ponownie rozpoczął seta od prowadzenia 3:0. Wtedy Erhard poprosił o przerwę medyczną, a po niej wyrównał rezultat, co Lechno-Wasiutyński spuentował okrzykiem: "już nie boli?!".
Panowie w finałowym akcie zawodów grali seriami, bowiem kolejne dwa gemy powędrowały na konto Polaka. Przy wyniku 5:3 20-latek serwował po wiktorię i miał jedną piłkę meczową. Nie wykorzystał jej, a chwilę później stracił podanie. Od stanu 5:5 Lechno-Wasiutyński ponownie przejął inicjatywę i wygrał 7:5, triumfując w całym turnieju w Poznaniu.
Dla Polaka to pierwszy zawodowy tytuł w dotychczasowej karierze. Obecnie 20-latek plasuje się na 1754. lokacie w rankingu ATP. Sukces przed własną publicznością sprawi, że awansuje aż o około 900 miejsc.
Fryderyk Lechno-Wasiutyński - Mathys Erhard 4:6, 6:2, 7:5
Przejdź na Polsatsport.pl
