Mbappe dogonił legendę we Wrocławiu. "To zaszczyt"
Kylian Mbappe w wygranym 2:0 we Wrocławiu meczu z Ukrainą w eliminacjach mistrzostw świata strzelił swojego 51. gola w reprezentacji Francji. Tyle samo bramek zdobył w przeszłości Thierry Henry. Piłkarz Realu Madryt przyznał, że wyrównanie osiągnięcia słynnego rodaka to zaszczyt.

Francuzi, z racji wcześniejszych występów w Lidze Narodów, dopiero teraz rozpoczęli rywalizację w eliminacjach mistrzostw świata. W piątkowy wieczór na stadionie we Wrocławiu zmierzyli się z występującą tam w roli gospodarza Ukrainą i zwyciężyli 2:0.
ZOBACZ TAKŻE: Legendarny trener nie ma wątpliwości. "Urban wskrzesił ducha"
Na początku spotkania trafienie zaliczył Michael Olise, a w 82. minucie wynik ustalił Mbappe.
26-letni napastnik strzelił swojego 51. gola w reprezentacji. Na liście wszech czasów zrównał się z zajmującym drugie miejsce Henrym. Prowadzi z 57 golami Olivier Giroud.
Mbappe przyznał, że wyrównanie wyniku Henry'ego to zaszczyt. Jak dodał, chce poprawić swój dorobek, ale przede wszystkim koncentruje się na zdobywaniu tytułów z reprezentacją.
- Wielki szacunek dla "Titiego". Ale teraz chcę go prześcignąć. To zaszczyt dorównać takiemu zawodnikowi jak Henry. Wszyscy wiedzą, ile znaczy dla nas, Francuzów, a jeszcze bardziej dla napastników. To ktoś, kto utorował nam drogę. Mam dla niego ogromny podziw i szacunek – powiedział Mbappe w rozmowie z TF1.
- Osiągnięcie tego kamienia milowego tak wcześnie jest szalone, ale cieszę się. Chcę kontynuować, a przede wszystkim wygrywać mecze i zdobywać tytuły - dodał.
Mbappe jest na dobrej drodze, by poprawić rekord Girouda, który zakończył swoją reprezentacyjną karierę po Euro 2024 roku, gdzie Francja przegrała w półfinale z Hiszpanią.
- Rekord jest coraz bliżej, choć nie myślę o tym – powiedział kapitan reprezentacji Francji.
- Ale to prawda, że bycie najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji jest nie lada wyczynem - dodał.
We wtorkowym meczu grupy D Francja podejmie Islandię na Parc des Princes.
Przejdź na Polsatsport.pl
