Świat sportu w żałobie. Odeszła wielka legenda
W wieku 78 lat zmarł Ken Dryden, legendarny bramkarz Montreal Canadiens i członek hokejowej Galerii Sław - poinformował klub z Kanady. Sześciokrotny zdobywca Pucharu Stanleya przegrał walkę z nowotworem.

Canadiens ogłosili śmierć Kena Drydena w sobotę rano, informując, że bliscy utytułowanego hokeisty poprosili o uszanowanie prywatności. Jak przekazał rzecznik drużyny, z klubem skontaktował się przyjaciel Drydena, wyznaczony przez rodzinę. Dodał, że były czołowy bramkarz NHL zmarł spokojnie w piątek w swoim domu.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrz olimpijski sprzedał swoje medale. Pilnie potrzebował pieniędzy
- Ken Dryden był wyjątkowym sportowcem, ale był też wyjątkowym człowiekiem - powiedział właściciel Canadiens Geoff Molson.
- Opłakujemy stratę nie tylko kamienia węgielnego jednej z największych hokejowych dynastii, ale także człowieka rodzinnego, rozważnego obywatela i dżentelmena, który wywarł znaczący wpływ na nasze życie i społeczności przez pokolenia. Był jedną z prawdziwych legend, które pomogły klubowi stać się tym, czym jest dzisiaj - dodał.
Dryden dołączył do NHL w 1971 roku i jako debiutant od razu pomógł Montrealowi zdobyć Puchar Stanleya. Później triumfował w tych elitarnych rozgrywkach w 1973, 1976, 1977, 1978 i 1979 roku.
Opuścił sezon 1973/74. Pracował wtedy w kancelarii prawniczej w Toronto, po wcześniejszym ukończeniu studiów prawniczych na uniwersytecie w Montrealu.
Zakończył karierę u szczytu formy w 1979 roku, krótko przed swoimi 32. urodzinami.
Pięciokrotnie zdobył nagrodę dla najlepszego bramkarza ligi, choć w NHL grał tylko osiem sezonów. W tym czasie wiele razy był uczestnikiem Meczu Gwiazd.
W 1983 roku został wprowadzony do hokejowej Galerii Sław, a w 2017 roku, z okazji stulecia istnienia ligi NHL, uznano go za jednego ze 100 najlepszych zawodników wszech czasów.
Po zakończeniu kariery zajmował się m.in. polityką (również w parlamencie). Był też działaczem hokejowym.
- Od momentu, gdy Ken Dryden dołączył do Montreal Canadiens jako debiutant w 1971 roku, wywarł natychmiastowy i trwały wpływ na NHL, drużynę Canadiens i pozycję bramkarza - powiedział komisarz NHL Gary Bettman.
Przejdź na Polsatsport.pl
