Wielki talent z Polski trafi do UFC? Menadżer ujawnił kulisy rozmów
- Przyjechaliśmy wspierać naszych. Rzadko się zdarza, żeby trzech Polaków walczyło na tej samej gali UFC - powiedział Łukasz Orzeł. Jeden z czołowych polskich menadżerów w branży MMA opowiedział o swoim przyjeździe na galę w Paryżu, a także o Damianie Rzepeckim, który może w przyszłości związać się z amerykańską organizacją.

Przypomnijmy, że podczas wydarzenia w stolicy Francji swoje pojedynki stoczą Robert Bryczek, Marcin Tybura i Robert Ruchała. W piątek wieczorem dobre wieści dotarły do tego ostatniego. Walka Ruchały z Wiliamem Gomisem została przesunięta z karty wstępnej do karty głównej. Orzeł podkreślił, że to wielkie wyróżnienie dla zawodnika z Nowego Sącza.
- Wspaniały debiut. To jest wielka sprawa, żeby zaczynać karierę w UFC od main cardu we Francji z ulubieńcem publiczności. Wielka sprawa - mówił.
Szef grupy First Round Management prowadzi kariery kilku polskich czołowych zawodników. Wśród nich są m.in. Mateusz Rębecki, Adrian Bartosiński czy Jan Ciepłowski. Ostatnio najwięcej w kontekście angażu w UFC mówi się jednak o Rzepeckim. Co ciekawe, mistrz FEN w kategorii lekkiej został zgłoszony do występu na gali w Paryżu w miejsce jednego z kontuzjowanych zawodników. Finalnie UFC postawiło na innego fightera.
- Dostaliśmy zapytanie, kto jest gotowy i ma odpowiednią wagę oraz wszystkie badania. Zgłosiliśmy Damiana. Niestety, nie został wybrany. Postawili na mistrza Cage Warriors. Dalej cel jest jasny. Cały czas rozmawiamy z UFC i walczymy, żeby Damian był jak najszybciej w UFC - podkreślał Orzeł.
Wciąż niewykluczone, że Rzepecki dostanie swoją szansę jeszcze w tym roku. 23-latek nadal może wziąć udział w Dana White's Contender Series. Zawodnik i jego menadżer czekają na ostateczne informacje ze strony matchmakerów UFC.
- W tym roku nie są zamknięte jeszcze ostatnie dwa tygodnie. Cały czas nie mamy jednoznacznej odpowiedzi. Czekamy do samego końca. Jeżeli nie, to będziemy dalej prowadzić dialog z UFC, co mamy zrobić, by dostać szansę - wyjaśniał Orzeł.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.



