Marczyk i Gospodarczyk kończą pierwszy etap Rali Ceredigion na podium

Moto

Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk zakończyli pierwszy etap Rali Ceredigion na 3. miejscu. Załoga ORLEN Team przez cały dzień prezentowała dobre i równe tempo, wygrywając po drodze dwa odcinki specjalne. Przedostatnia runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy zakończy się czterema niedzielnymi próbami.

Samochód rajdowy Skoda Fabia w barwach SKODA Motorsport, z numerem startowym 4, na wąskiej asfaltowej drodze, otoczonej wzgórzami i trawą. Samochód uczestniczy w rajdzie, na drodze widoczne flagi Polski. Zespół Marczyk i Gospodarczyk zajął miejsce na podium.
fot. materiały prasowe
Marczyk i Gospodarczyk kończą pierwszy etap Rali Ceredigion na podium

Rali Ceredigion to przedostatnia runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy. Rywalizacja rozpoczęła się piątkowego wieczora podczas miejskiego odcinka w Aberystwyth, gdzie zlokalizowana jest baza rajdu. Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk zajęli tam bardzo dobre 2. miejsce. Sobotni poranek przyniósł pierwsze „prawdziwe” odcinki, pośród przepięknych walijskich lasów, rzek i pagórków. Załoga ORLEN Team potwierdziła tam swoje dobre tempo i notorycznie plasowała się w czołówce klasyfikacji generalnej.


Miko i Szymon wyraźnie zgłosili akces do walki o podium podczas próby Mydroilyn. Polacy wygrali przejazd ze średnią prędkością 134,4 km/h, co wprost oznaczało, że był to najszybszy odcinek specjalny aktualnego sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy i jeden z najszybszych w historii cyklu. Podczas popołudniowej pętli Marczyk i Gospodarczyk wbijali się na podium m.in. najdłuższego odcinka rajdu, niemal 34-kilometrowego Y Diafol oraz wygrali finałową próbę dnia, czyli drugi przejazd miejskiego superoesu Aberystwyth. Polacy zajmują w tym momencie 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Rali Ceredigion. Mają przewagę w wysokości 10,1 s nad czwartą załogą oraz stratę 13,6 s do duetu na 2. pozycji.


- Kończymy pierwszy etap Rali Ceredigion na 3. miejscu, z dwoma wygranymi odcinkami specjalnymi. To był wymagający dzień, szczególnie najdłuższy odcinek Y Diafol, który był bardzo podbijający, ale też wąski i szybki. Sporo się tam działo, ale nie popełnialiśmy błędów. Jesteśmy w walce o wysokie pozycje, wszystko jest tak naprawdę wciąż otwarte. Szczególnie, że jutro może zmienić się pogoda. Trzymajcie kciuki za to, aby jutrzejszy etap był przynajmniej tak samo udany, jak ten dzisiejszy – powiedział na mecie sobotniej rywalizacji Miko Marczyk.


- To był etap długi, trudny, ale zarazem przepiękny – krajobrazy są tutaj absolutnie unikatowe. Cieszę się, że nie popełnialiśmy błędów i pewnie pokonywaliśmy kolejne kilometry. Nawet na najdłuższym odcinku rajdu, gdzie mnóstwo załóg miało jakieś problemy, utrzymywaliśmy dobre tempo i byliśmy w stanie plasować się w czołówce. Te trasy z jednej strony są szybkie, z drugiej jednak bardzo wąskie i podbijające. Warunki pogodowe nas dzisiaj oszczędziły i było sucho – prognozy na jutro są takie, że może popadać. Jeśli chodzi o pierwszy etap rajdu, jestem bardzo zadowolony. Było trudno, ale samochód jest w jednym kawałku na mecie, a wynik jest dobry - to najważniejsze – podkreślił Szymon Gospodarczyk.


W niedzielę zawodnicy dwukrotnie przejadą odcinki specjalne Nant y Moch oraz Mynnydd Bach. Oznacza to 59 kilometrów rywalizacji, która rozstrzygnie losy Rali Ceredigion. Końcowe wyniki powinniśmy znać w okolicach godziny 17:00 czasu polskiego.

 

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie