Kaczmarska nie kryła wzruszenia! Powiedziała, co działo się po finale MŚ

Agata Kaczmarska wróciła do Polski po znakomitych, a zarazem historycznych dla siebie mistrzostwach świata w boksie olimpijskim, które odbyły się w Liverpoolu. Polka sięgnęła tam po złoty medal w kategorii 80+ kg. Po powrocie do kraju podzieliła się emocjami, które towarzyszą jej kilka dni po największym sukcesie w dotychczasowej karierze.

Uśmiechnięta młoda kobieta w stroju sportowym z polskim godłem, trzymająca medal na szyi, na ciemnym tle z logo "WORLD BOXING CHAMPIONSHIP WARSAW 2023".
fot: PAP
Agata Kaczmarska

Agata Kaczmarska została mistrzynią świata w boksie olimpijskim w kategorii 80+ kg. To największe osiągnięcie w karierze polskiej pięściarki i zarazem historyczny moment dla naszej reprezentacji - 27-latka z Iłży zdobyła trzeci złoty medal w historii występów Polski na mistrzostwach świata w boksie olimpijskim. W finale pokonała Hinduskę Nupur Nupur niejednogłośną decyzją sędziów.

 

- Jeszcze zanim rozpoczął się turniej to wiedziałam, że dotrę do finału i że moją rywalką będzie Hinduska. Tak też się stało. Byłam świadoma, że czeka mnie trudny pojedynek, ale ten okazał się jednym z najcięższych, bo sędziowie nie ułatwiali mi zadania. Mimo wszystko udowodniłam swoją przewagę i ostatecznie to mnie wskazali jako zwyciężczynię, co daje ogromną satysfakcję - powiedziała mistrzyni świata.

 

ZOBACZ TAKŻE: Julia Szeremeta była o krok od złota. Wicemistrzyni świata zdradziła, czego zabrakło

 

Polka podkreślała również, że starcie o tytuł mistrzyni świata niosło ze sobą duży ładunek emocjonalny, który towarzyszył jej jeszcze na długo po ostatnim gongu. Choć u kibiców napięcie związane z finałem zdążyło już opaść, to w naszej nowej mistrzyni świata wciąż buzują silne emocje.

 

- Emocje wciąż we mnie buzują, nadal mam ochotę płakać, ale kiedy patrzę na kibiców, znajomych i rodzinę, staram się powstrzymać łzy. To jest wyjątkowa chwila. Za każdym razem, gdy wracam myślami do Mazurka Dąbrowskiego i atmosfery na hali, łapie mnie wzruszenie i trudno mi się opanować. To ogrom przeżyć - od kilku dni praktycznie nie śpię. Powtarzam sobie: "Agata, możesz być spokojna, jesteś mistrzynią świata", ale organizm nie odpuszcza i cały czas żyje tym napięciem - zakończyła Kaczmarska.

 

Srebrne krążki podczas mistrzostw wywalczyły Julia Szeremeta (57 kg), wicemistrzyni olimpijska z Paryża, oraz Aneta Rygielska (66 kg). Pozostali reprezentanci Polski zakończyli zmagania na wcześniejszych etapach turnieju - aż sześcioro odpadło już w pierwszej rundzie, kolejna szóstka zatrzymała się na drugiej fazie, a czworo Biało-Czerwonych dotarło do ćwierćfinałów.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie