Sukcesy polskich wioślarzy. Medaliści mistrzostw świata wrócili do kraju

Inne

Reprezentacja Polski wróciła do kraju z mistrzostw świata w Szanghaju w wioślarstwie, skąd przywiozła dwa medale. Złoty wywalczyła męska dwójka podwójna Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup, a brąz czwórka podwójna w składzie Dominik Czaja, Piotr Płomiński, Konrad Domański i Jakub Woźniak.

Pięciu młodych mężczyzn w strojach sportowych i dwóch starszych mężczyzn w koszulach stoi na tle ściany z logotypami.
Fot. PAP
Brązowi medaliści w czwórce podwójnej: Dominik Czaja, Piotr Płomiński, Jakub Woźniak, Konrad Domański oraz trenerzy Aleksander Wojciechowski (z lewej) i Rafał Dziekoński (z prawej)

– Te sukcesy pokazują, że polskie wioślarstwo ma stabilne fundamenty i wciąż się rozwija. Z niecierpliwością czekamy na kolejne starty, a w perspektywie trzyletniego cyklu przygotowań do Los Angeles 2028 wierzymy, że stać nas na jeszcze więcej – powiedział Adam Korol, prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polacy już w półfinałach. Zaczęło się prawdziwe ściganie

 

Zawodnicy na warszawskim lotnisku Okęcie nie kryli radości z osiągniętych wyników i podkreślali, że sukces był owocem długiej pracy i wspólnej determinacji.

 

– To były bardzo trudne regaty, ale pokazaliśmy, że potrafimy walczyć do końca. Brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu nauczył nas, jak radzić sobie z presją i dodał nam pewności siebie. To nam bardzo pomogło – mogliśmy się skupić wyłącznie na tym, żeby jak najlepiej się przygotować i popłynąć – powiedział złoty medalista Mateusz Biskup.

 

– Ten medal ma dla mnie ogromne znaczenie – zarówno sportowe, jak i osobiste. Tegoroczna zmiana składu była dużym wyzwaniem, bo zostałem jedynym zawodnikiem z poprzedniej czwórki. To był piękny czas, kiedy regularnie zdobywaliśmy medale, ale tamten etap dobiegł końca i musiałem to sobie poukładać w głowie. W czwórce nawet jedna zmiana jest odczuwalna, a my wymieniliśmy aż trzech zawodników. To ogromna próba, ale pokazaliśmy, że potrafimy jej sprostać. Pływanie z młodszymi kolegami daje mi dużo energii, a nasz zespół ma ogromny potencjał do dalszego rozwoju – dodał Dominik Czaja, reprezentujący czwórkę podwójną.

 

Ze swej strony trener główny kadry wioseł krótkich Aleksander Wojciechowski wyraził przekonanie, że jego podopiecznych stać nas na kolejne medale, także olimpijskie.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie