Sylwia Szczerbińska wyróżniona. Opowiedziała o bardzo trudnej sytuacji
Sylwia Szczerbińska otrzymała główną nagrodę Fair Play w kategorii "Czyn Czystej Gry". - Dla mnie to było normalne zachowanie. Nie wyobrażałam sobie w tamtym momencie zostawić Doroty - powiedziała laureatka prestiżowej nagrody w specjalnym odcinku Magazynu Olimpijskiego.

W piątek 3 października Polski Komitet Olimpijski i Rada Fair Play PKOl przyznała kolejne nagrody Fair Play. Główną nagrodę w kategorii "Czyn Czystej Gry" otrzymała Sylwia Szczerbińska. Gdy tuż przed zeszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi poinformowano o zawieszeniu jej partnerki w konkurencji C2 Doroty Borowskiej za doping, 27-letnia zawodniczka nie myślała o tym, jak sama może wystartować w Paryżu, ale czekała do ostatniej chwili na decyzję o możliwości startu swojej koleżanki. Ostatecznie obie wystąpiły w olimpijskich zawodach.
ZOBACZ TAKŻE: Nagrody Fair Play i "Nadzieje Olimpijskie" wręczone
O swoim zachowaniu Szczerbińska opowiedziała w specjalnym wydaniu Magazynu Olimpijskiego.
- Dla mnie to było normalne zachowanie. Nie wyobrażałam sobie w tamtym momencie zostawić Doroty. Widziałam jej cierpienie i na samą myśl mam łzy w oczach. To był bardzo trudny czas dla niej. Ja, jako osoba bardzo empatyczna, nie wyobrażałam sobie ją zostawić. Dla mnie najważniejsze było być z nią i ją wspierać. Ten wynik zszedł na drugi plan. W głowie cały czas miałam, że to wszystko się uda. W głębi serca czułam, że wystartujemy na tych igrzyskach. Z tą myślą byłam cały czas - powiedziała.
Szczerbińska przyznała, że nigdy nie wątpiła w uczciwość Borowskiej.
- Od samego początku byłam pewna, że jest niewinna. Z moich ust nie wybrzmiały takie słowa, jak od niektórych, czyli: "czy ty na pewno nic nie brałaś?". Nigdy nie zadałam takiego pytania. Skupiłam się na tym, żeby znaleźć przyczynę i cieszę się, że to ja ją znalazłam. W tym momencie to było najważniejsze - nie jaki to był środek, tylko jak on dostał się do organizmu. Zaczęłam szperać i udało mi się znaleźć ten środek. Dzięki temu mogłyśmy ruszyć dalej - oceniła.
Całość wypowiedzi można zobaczyć w załączonym materiale wideo.


