Szalony mecz wyłonił kolejnego uczestnika mundialu 2026
Piłkarska reprezentacja Kataru wygrała w Ar-Rajjan ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 2:1 i awansowała do przyszłorocznych mistrzostw świata w USA, Kanadzie i Meksyku. Pokonany zespół wciąż ma szansę na przepustkę do turnieju finałowego, bo wystąpi w barażach.

Bramki dla gospodarzy zdobyli Boualem Khoukhi (49.) oraz urodzony w Portugalii Pedro Miguel (74.). Od 89. minuty zwycięzcy musieli radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Tareka Salmana, który na boisku pojawił się niewiele ponad kwadrans wcześniej.
ZOBACZ TAKŻE: "To nie pomoże Lewandowskiemu". Hiszpanie komentują uraz Polaka
Sędzia doliczył do drugiej połowy 15 minut, ale grających w przewadze gości stać było tylko na honorowe trafienie - na listę strzelców wpisał się Sultan Adil (90+8.). Sytuacja była jednak napięta, bo remis promowałby właśnie przyjezdnych i zepchnąłby gospodarzy do barażu.
Katar wystąpi w mundialu po raz drugi, ale z kwalifikacji nie dostał się do niego nigdy wcześniej. W 2022 roku miał pewne miejsce w turnieju finałowym jako jego gospodarz.
Zjednoczone Emiraty Arabskie, które zajęły drugie miejsce w grupie A, rozegrają baraże z drugim zespołem grupy B. Zwycięzca tego dwumeczu trafi z kolei do baraży międzykontynentalnych, zaplanowanych na marzec 2026 roku.
Już wcześniej ze strefy azjatyckiej awans zapewniły sobie: Japonia, Iran, Jordania, Korea Południowa, Uzbekistan oraz Australia.
Goście do awansu potrzebują zwycięstwa, a każdy inny wynik oznaczać będzie dla nich awans do barażu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
Przejdź na Polsatsport.pl
