Afera! Siatkarka oskarżona o bycie... siatkarzem!

Takiej afery w świecie siatkówki dawno nie było! Renomowana zawodniczka rodem z Brazylii Nayara Ferreira znalazła się na celowniku albańskich klubów, które... zakwestionowały jej płeć! Siatkarkę, która nie ukrywa zbulwersowania tym faktem, czekają teraz testy, aby udowodnić swoją rację.

Cztery siatkarki w granatowych strojach podczas meczu siatkówki, jedna z nich z numerem 12 wykonuje gest ręką.
fot. Facebook/Ojogo
Nayara Ferreira (z lewej)

Siatkarski świat grzmi po wydarzeniach do jakich doszło w Albanii, gdzie Nayara Ferreira miała występować w jednym z tamtejszych klubów. Została jednak zawieszona przez Albańską Federację Siatkówki, która nakazała jej poddać się testom płci po skargach pozostałych klubów. Afera wybuchła pod koniec października.

 

Rzecz jasna klub Brazylijki jest wstrząśnięty tą sprawą i uważa ją za dyskryminującą.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polska siatkarka stanęła do walki o życie brata. "Nie wahałam się ani sekundy"

 

- Nie wiem, jaką logiką Federacja zaakceptowała tę prośbę. Nie ma powodu i nie ma wątpliwości. Od 15 lat gra zawodowo w siatkówkę. Grała w kilku ligach europejskich znacznie lepszych niż nasza. Nie ma absolutnie żadnego powodu, by ją kwestionować - przyznał Orlando Koja.

 

Na ten temat postanowiła wypowiedzieć się również sama oskarżona.

 

- Jestem w stu procentach kobietą. To jest nieludzkie i nie do przyjęcia - zaznaczyła.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie