Ponad 24 mln złotych w puli nagród! Polsat Sport pokaże "Wyścig, który zatrzymuje naród"
W nocy z 3 na 4 listopada Polsat Sport 2 pokaże prestiżowy wyścig - Lexus Melbourne Cup, czyli gonitwę Grupy 1, w której pula nagród wyniesie 10 milionów dolarów australijskich (ponad 24 miliony złotych). Początek o godzinie 3.30 w nocy.

Melbourne Cup to wyścig z długą historią, sięgającą 1861 roku. O tym, jak ważne jest to wydarzenie, świadczy nie tylko ogromna pula nagród (w porównaniu do poprzedniego roku wzrosła ona o 144 tysiące dolarów australijskich) i gigantyczna frekwencja na trybunach (w ciągu czterech dni na tor Flemington przybędzie 300 000 osób), ale i fakt, że w dużej części stanu Wiktoria dzień gonitwy jest od 1876 roku świętem państwowym wolnym od pracy, zaś same zmagania nazywane są "Wyścigiem, który zatrzymuje naród".
ZOBACZ TAKŻE: Forever Young triumfatorem prestiżowego Breeders' Cup Classic
Gonitwa, rozgrywana obecnie na dystansie 3200 metrów na torze Flemington, przeznaczona jest dla najlepszych koni trzyletnich i starszych pełnej krwi angielskiej. Lexus Melbourne Cup jest w tej chwili najbogatszym dwumilowym handicapem na świecie i jednym z najbogatszych wyścigów na trawie. W przeciwieństwie do klasyków typu Derby, Oaks i St. Leger albo gonitw porównawczych, takich jak Nagroda Łuku Triumfalnego na Longchamp w Paryżu czy King George VI and Queen Elizabeth Stakes w Ascot, w Melbourne różnica w klasie, rankingu koni, wyrównywana jest poprzez wagę, jaką one poniosą. Dla każdego z uczestników różni się ona w zależności od poprzednich wyników, ale także ze względu na wiek oraz płeć koni. Aktualnie minimalna waga w handicapie to 51 kg. Nie ma ograniczeń co do maksymalnej wagi, ale – według przepisów – maksymalna przydzielona w tej gonitwie waga nie może być mniejsza niż 59 kg.
Lexus Melbourne Cup to gonitwa dająca nie tylko ogromne pieniądze, ale i wielki prestiż dla konia i jego jeźdźca. Nic dziwnego, że liczba zgłoszeń do wyścigu oscyluje zwykle wokół 300-400, a z tej puli do startu wybiera się tylko 24 konie, przy czym automatycznie kwalifikują się – jeśli ich właściciele i trenerzy potwierdzą chęć startu – zwycięzcy 13 wyznaczonych gonitw z Australii, Nowej Zelandii, Anglii, Irlandii, USA i Japonii.
Rekordzistką Melbourne Cup wśród koni jest niesamowita australijska klacz Makybe Diva, która - używając terminologii piłkarskiej - skompletowała klasycznego hat-tricka, wygrywając aż trzykrotnie (2003, 2004 i 2005). To zresztą jedyna jak na razie klacz, która triumfowała w tym wyścigu więcej niż raz. Po dwa zwycięstwa mają: Think Big (1974, 1975), Rain Lover (1968, 1969), Peter Pan (1932, 1934) i Archer (1861, 1862). Wśród dżokejów po 4 zwycięstwa mają na koncie Bobbie Lewis (1902, 1915, 1919, 1927) i Harry White (1974, 1975, 1978, 1979), zaś spośród trenerów królem Melbourne jest Bart Cummings, którego konie wygrywały aż 14 edycji tej prestiżowej gonitwy (1965, 1966, 1967, 1974, 1975, 1977, 1979, 1990, 1991, 1996, 1999, 2008).
Faworytami tegorocznej edycji są Half Yours (dżokej Jamie Melham), Al Riffa (dosiadana przez dżokeja Marka Zahrę i trenowana przez Josepha O'Briena) i Buckaroo (dżokej Craig Williams, trener Chris Waller), ale rywalizacja w Melbourne wielokrotnie pokazywała, że faworyci nie zawsze są w stanie wywiązać się ze swojej roli. Jak będzie tym razem?
Wyścig Melbourne Cup jest częścią czterodniowego festiwalu wyścigowego Flemington Carnival, który przyciąga uwagę całej Australii. Dla zwycięskiego dżokeja to moment, który zmienia jego życie na zawsze.
O godzinie 20:00 w Polsacie Sport 3 oraz 23:00 w Polsacie Sport 2 zostanie wyemitowany specjalny magazyn, poświęcony ubiegłorocznej edycji tego legendarnego wyścigu. Samą gonitwę Lexus Melbourne Cup 2025 będzie zaś można śledzić w nocy z 3 na 4 listopada w Polsacie Sport 2. Początek transmisji o godzinie 3.30.
Przejdź na Polsatsport.pl
