Adam Konopka: Przykład igrzysk w Paryżu pokazał, że da się wykorzystać istniejącą "tkankę miejską"
Podczas debaty nad "Strategią Rozwoju Polskiego Sportu 2040" przedstawiciele rządu, samorządów i środowiska sportowego potwierdzili, że Polska realnie rozważa ubieganie się o organizację igrzysk olimpijskich. W rozmowie z Marcinem Lepą z Polsatu Sport Adam Konopka, wiceprezes PKOl, podkreślił, że kluczowe znaczenie będą miały infrastruktura, poparcie społeczne oraz wspólna wizja rozwoju sportu.

Dyskusja o ewentualnej organizacji igrzysk olimpijskich w Polsce nie może się obyć bez pytania o obiekty sportowe. W trakcie debaty o "Strategii Rozwoju Polskiego Sportu 2040" wielokrotnie zwracano uwagę, że kluczowe będą dostępne już hale, stadiony i tereny, które można dostosować do potrzeb igrzysk.
- Z infrastrukturą jest najprościej. Uważam, że w Polsce można zorganizować większość najważniejszych imprez centralnych czy mistrzowskich w różnych dyscyplinach - oczywiście z wyłączeniem torów Formuły 1 i kilku bardzo specjalistycznych sportów. O tę infrastrukturę trzeba jednak dbać na bieżąco. Przykład igrzysk w Paryżu pokazał, że da się wykorzystać istniejącą "tkankę miejską" i nie wymaga to szczególnie skomplikowanych inwestycji. Można tworzyć igrzyska rozproszone, z wykorzystaniem obiektów w różnych miejscach, które można po prostu odpowiednio zaadaptować do wydarzeń sportowych - powiedział wiceprezes Polskiego Związku Szermierczego.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Korol: W tej strategii chodzi o zaangażowanie polskiego społeczeństwa do aktywności fizycznej
Kolejnym tematem podjętym podczas rozmów była reakcja społeczeństwa na tak duże przedsięwzięcie. Wspomniano doświadczenia z wcześniejszych prób organizacji dużych imprez, jak choćby zimowych igrzysk w Zakopanem, gdzie ostatecznie o dalszych krokach zadecydowało referendum.
- To zdecydowanie najtrudniejsze pytanie. Wszyscy wiemy, że opinią publiczną można w różnym stopniu sterować - raz lepiej, raz gorzej. Dobrym przykładem są zimowe igrzyska w Zakopanem. To przedsięwzięcie byłoby znacznie tańsze i prawdopodobnie łatwiejsze do przeprowadzenia niż igrzyska letnie. Nie wiem, czy w tamtym momencie ich organizacja była realna, ale referendum pokazało, że społeczeństwo nie musi jednomyślnie popierać tak dużych wydarzeń - orzekł wiceprezes PKOl.
Ważnym elementem strategii przedstawionej przez rząd jest konieczność współpracy między różnymi środowiskami - rządem, samorządami, federacjami sportowymi oraz całym zapleczem organizacyjnym. Uczestnicy spotkania wielokrotnie podkreślali, że bez wspólnego działania taki projekt nie ma szans powodzenia.
- Wbrew pozorom, choć polityka na pierwszy rzut oka bywa podzielona, to w kwestiach bezpieczeństwa i sportu nie widzę tak wyraźnych różnic między stronami - zwrócił uwagę Adam Konopka.



