Tomasz Chamera: Od lat brakuje nam w Polsce codziennej kultury sportu
Polska przygotowuje "Strategię Rozwoju Polskiego Sportu 2040", która ma nie tylko otworzyć drogę do ubiegania się o organizację letnich igrzysk olimpijskich, ale też zwiększyć aktywność fizyczną całego społeczeństwa. Wiceprezes PKOl Tomasz Chamera w wywiadzie z Marcinem Lepą z Polsatu Sport podkreślił, że samą ideę igrzysk trzeba traktować jako efekt głębszej zmiany, a nie cel sam w sobie.

W kontekście prac nad "Strategią Rozwoju Polskiego Sportu 2040" coraz wyraźniej podkreśla się, że rywalizacja o prawo organizacji igrzysk to tylko część szerszego planu. Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz partnerzy samorządowi mówią o potrzebie budowy codziennej kultury aktywności fizycznej - takiej, która zaczyna się od szkoły i towarzyszy ludziom przez całe życie.
- Lekarstwo może działać szybko, ale nie da się go wprowadzić na stałe z dnia na dzień. Od lat brakuje nam w Polsce codziennej kultury sportu. W wielu krajach widać ją w naturalnej rywalizacji, modzie na ruch i zwykłym przyzwyczajeniu, że aktywność jest częścią życia. U nas często dopiero starsze pokolenie zaczyna rozumieć, że trzeba o siebie zadbać, choć to powinno być czymś oczywistym już od dzieciństwa. Sportowy duch powinien być z nami na co dzień. To droga do tego, by jako społeczeństwo trochę się odświeżyć - ocenił Tomasz Chamera.
ZOBACZ TAKŻE: Igrzyska olimpijskie w Polsce 2040 roku? "To możliwe"
W debacie publicznej o ewentualnym staraniu się Polski o organizację Igrzysk Olimpijskich (konkretnie rozważane są terminy 2040 i 2044) często podkreśla się, że sama impreza powinna być "wisienką na torcie" szerszego projektu społecznego. Przedstawiciele rządu, samorządów i środowiska sportowego, w tym Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polski Komitet Olimpijski (PKOl), mówią o igrzyskach jako o narzędziu pozostawiającym trwałe dziedzictwo infrastrukturalne i społeczne.
- Igrzyska nie mogą być jedyną motywacją. Najważniejsze jest zdrowie. Trzeba pokazać, że dzięki aktywności fizycznej możemy po prostu lepiej żyć i żeby stało się to naszym naturalnym odruchem. Dobrze byłoby stworzyć coś na kształt pewnego rytmu życia, który działa niezależnie od tego, czy ćwiczymy dla przyjemności, czy marzymy o dużych sukcesach, na przykład o medalach olimpijskich. Ten sposób myślenia powinien nam towarzyszyć i właśnie tego w Polsce bardzo brakuje - zwrócił uwagę wiceprezes PKOl.



