Hajto nie przebierał w słowach ws. Papszuna. "Profesjonalizm trenera to też jego etyka"
Tomasz Hajto w studiu Polsatu Sport przed meczem Rakowa Częstochowa z Rapidem Wiedeń w ramach czwartej kolejki Ligi Konferencji UEFA skomentował sytuację Marka Papszuna. Ekspert Polsatu Sport wyraził zdecydowany sprzeciw wobec słów, jakie trener wypowiedział podczas ostatniej konferencji prasowej.

Hajto w studiu Polsatu Sport przed meczem Rakowa rozpoczął swoją wypowiedź od analizy tematu, którym od środy żyje całe polskie środowisko piłkarskie. Papszun po raz pierwszy oficjalnie odniósł się do doniesień dotyczących możliwości objęcia funkcji pierwszego trenera Legii Warszawa. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej starcie Rakowa Częstochowa z Rapidem Wiedeń w Lidze Konferencji szkoleniowiec już na samym początku zaznaczył wprost: "Legia chce mnie jako trenera, a ja chcę być trenerem Legii".
- Powiedziałem, że jeśli jako trener chcesz być poważnie traktowany, to musisz się szanować. A Legia to taki klub, że mało który szkoleniowiec w Polsce potrafi jej odmówić. Papszun już wcześniej był brany pod uwagę w Warszawie, ale wtedy zdecydowano się na Kostę Runjaicia. I gdybym ja był wtedy na miejscu Papszuna, to bym jasno powiedział: "Nie, panowie, byłem u was kandydatem, a finalnie zostawiliście mnie z niczym. Dzisiaj znowu mnie chcecie, ale teraz to wy dostosowujecie się do mnie, a nie odwrotnie" - zaznaczył ekspert Polsatu Sport.
ZOBACZ TAKŻE: Co dalej z Papszunem? "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"
Były trener i piłkarz ocenił, że słowa Papszuna były - jego zdaniem - niewytłumaczalne i niezgodne z zasadami etyki obowiązującymi szkoleniowców pracujących na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
- Cały czas mówimy o profesjonalizmie Papszuna, o tym, jak podchodzi do treningów - taki trochę syndrom Adama Nawałki. Ale profesjonalizm trenera to też jego etyka. Dla mnie to było nie fair, że na konferencji prasowej powiedział: "Tak, Legia mnie chce i ja też chcę do Legii". Nie znam wszystkich kulis, ale gdybym był teraz piłkarzem Rakowa, to powiedziałbym mu prosto w oczy, przy całej drużynie, co o tym myślę. I naprawdę nie przejmowałbym się tym, czy po takiej rozmowie będę grał czy nie - powiedział były reprezentant Polski.
Deklaracja trenera Rakowa wywołała szeroką dyskusję w krajowej piłce. Do całej sprawy odniósł się również właściciel częstochowskiego klubu, Michał Świerczewski. Zareagował krótkim, ale wymownym wpisem w mediach społecznościowych: "Chcieć to połowa sukcesu. Niewystarczająca" - napisał.
- Zastanawia mnie też podejście właściciela klubu, bo to on zbudował Papszuna i wspierał go ogromnymi środkami - jak na polskie realia naprawdę dużymi. Dawał mu wszystko, czego potrzebował, a Papszun odwdzięcza się takim nieeleganckim zachowaniem - zakończył Hajto.
Transmisja meczu Raków Częstochowa - Rapid Wiedeń we czwartek 27 listopada od godz. 18:35 w Polsacie Sport 2, Polsacie Sport Premium 2 oraz Polsacie Box Go. Początek studia od godz. 17:00 w Polsacie Sport Premium 1, natomiast od godz. 18:00 w Polsacie Sport 1.



