Jeden gol w Kielcach. Goście wygrali ważny mecz
Korona Kielce przegrała z Cracovią 0:1 w sobotnim meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Jedyny gol padł po przerwie.

Pierwszy kwadrans był bardzo emocjonujący, ale później tempo gry nieco spadło. Aktywniejsi byli gospodarze, ale defensywa zespołu trenera Luki Elsnera spisywała się bez zarzutu. Po okresie przewagi Korony, groźnie zaatakowali krakowianie. W 26. min. piłka wpadła nawet do bramki po strzale Mikkela Maigaarda, ale wcześniej biorący udział w akcji Filip Stojilkovic był na spalonym.
Na minutę przed końcem pierwszej połowy doskonałą okazję do objęcia prowadzenia mieli podopieczni Jacka Zielińskiego. Kielczanie domagali się rzutu karnego po zagraniu ręką we własnym polu karnym Praszelika. Sędzia Patryk Gryckiewicz początkowo puścił grę, ale po interwencji wozu VAR podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł Antonin Cortes, ale jego sygnalizowane uderzenie bez problemu obronił bramkarz „Pasów” Sebastian Madejski. Niewykorzystana sytuację mogła się zemścić bardzo szybko. W doskonałej sytuacji znalazł się pomocnik gości Martin Minczew, ale strzał Bułgara w kapitalnym stylu obronił Dziekoński.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy dwa razy groźnie było pod bramką Korony. Najpierw świetnie interweniował bramkarz kielczan, a później piłkę wzdłuż bramki zagrał Maigaard, odbiła się ona od jednego z obrońców gospodarzy i przeszła minimalnie obok słupka. Ostrzeżenia te nie poskutkowały i w 56. minucie obecni na stadionie kibice „Pasów” mieli powody do radości. Przed własnym polem karnym fatalny błąd popełnił Kostas Sotiriou i z prezentu skorzystał Ajdin Hasic.
Kielczanie ruszyli do odrabiania strat i dwie dobre okazje na doprowadzenie do remisu miał Antonin Cortes. Za pierwszym razem po podaniu Wiktora Długosza strzelił jednak zbyt słabo i w środek bramki, dlatego Madejski nie miał żadnych problemów z interwencją. Przy drugiej próbie piłka po uderzeniu Hiszpana przeszła nad poprzeczką. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry świetną okazję na doprowadzenie do remisu miał Tamar Svetlin, ale jego strzał Madejski obronił nogami, ratując swój zespół przed stratą bramki. Wynik już się nie zmienił i goście wyjechali z Kielc z trzema punktami.
Korona Kielce - Cracovia 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Ajdin Hasic 56.
Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Slobodan Rubezic, Kostas Sotiriou, Pau Resta - Wiktor Długosz, Tamar Svetlin, Wojciech Kamiński (61. Martin Remacle), Marcel Pięczek - Stjepan Davidovic (72. Władimir Nikołow), Antonin Cortes, Nono (61. Nikodem Niski).
Cracovia: Sebastian Madejski - Bosko Sutalo, Gustav Henriksson, Oskar Wójcik - Martin Minczew (85. David Kristjan Olafsson), Mateusz Praszelik (73. Karol Knap), Amir Al-Ammari, Mauro Perkovic - Ajdin Hasic (90. Dominik Piła), Filip Stojilkovic (85. Kahveh Zahiroleslam), Mikkel Maigaard.
Żółte kartki: Gustav Henriksson, Oskar Wójcik, Sebastian Madejski.
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń). Widzów: 9 492.
Przejdź na Polsatsport.pl
