Zapomniany kadrowicz wróci do reprezentacji Polski? Angielscy dziennikarze nie mają wątpliwości
Krystian Bielik rozegrał w tym sezonie zaledwie 184 minuty w barwach West Brom na zapleczu Premier League. Tamtejsi dziennikarze wyjaśniają, jak wygląda jego sytuacja. Jeden z nich wspomniał również o powrocie 27-latka do reprezentacji Polski.

Krystian Bielik zdecydował się w lecie zmienić pracodawcę i po dwóch latach przeszedł z Birmingham do West Brom. Nie ma co ukrywać, że pierwsze miesiące w nowym klubie są dla niego rozczarowujące. Zadebiutował w nim dopiero na początku października, natomiast na kolejną szansę czekał dokładnie miesiąc. Jak dotąd tylko raz wyszedł za to na boisko w podstawowym składzie.
ZOBACZ TAKŻE: Zbigniew Boniek przekazał brutalną prawdę. "W ogóle nie istniejemy!"
Dziennikarz Benedict Ferraby przyznał, że był zaskoczony transferem Polaka. - Myślę, że to był z pewnością interesujący ruch, szczególnie ze względu na jego cechy przywódcze i pozycję kapitana w Birmingham City, choć nie pojawiał się zbyt często na boisku od początku do końca sezonu, w którym drużyna wygrała League One. Powiedziałbym, że jego największymi atutami są przywództwo i wszechstronność - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty.
Dlaczego zatem nie gra? - Uważam, że Bielik padł ofiarą dwóch środkowych obrońców, którzy grali na stosunkowo wysokim poziomie, pomimo nierównego początku West Bromu. Chodzi o Nata Phillipsa i Chrisa Mephama. Jednak biorąc pod uwagę, że Championship to intensywna liga, a do końca sezonu pozostało niecałe 30 meczów, powinien dostać sporo minut do końca sezonu - zaznaczył.

