Papszun działa na dwa fronty! Oto jego pierwsze decyzje ws. Legii

Marek Papszun jeszcze nie rozstał się z Rakowem Częstochowa, a już niejako podejmuje pierwsze decyzje związane z Legią Warszawa. Według doniesień Przeglądu Sportowego Onet, doświadczony szkoleniowiec jest na etapie kompletowania sztabu, który razem z nim ma dołączyć do ekipy "Wojskowych".

Trenerzy siedzący na ławce rezerwowych podczas meczu piłkarskiego, jeden z nich korzysta z laptopa.
fot. PAP
Marek Papszun kompletuje sztab szkoleniowy w Legii Warszawa

Sytuacja z Papszunem jest naprawdę kuriozalna. Nadal przecież pracuje w Rakowie, z którym ostatnio osiąga naprawdę zadowalające wyniki. Zespół przeszedł wstrząs po jego decyzji o odejściu do Legii i sensacyjnie przegrał u siebie z Piastem Gliwice 1:3. Wówczas na 51-latka spadła lawina krytyki.

 

Od tamtej pory sporo się jednak zmieniło. Wystarczy powiedzieć, że Raków pod jego wodzą odniósł prestiżowe zwycięstwo w Lidze Konferencji z Rapidem Wiedeń aż 4:1 i tym samym praktycznie zapewnił sobie historyczny awans do fazy pucharowej europejskich pucharów. Niedługo później ten sam rezultat udało się powtórzyć w PKO BP Ekstraklasie przeciwko Arce Gdynia, co z kolei sprawiło, że wicemistrzowie Polski wrócili do gry o czołowe lokaty. Na dokładkę RKS zwyciężył we środę Śląsk Wrocław 2:1 i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski.

 

ZOBACZ TAKŻE: Negocjacje Legii ws. Papszuna zakończone fiaskiem! Padło słowo "kompromitacja"

 

Nie zmienia to jednak faktu, że Papszun myślami też jest w Warszawie. Wciąż nie wiadomo, kiedy dołączy do Legii, ale najprawdopodobniej dojdzie do przenosin najwcześniej w styczniu, gdy Raków skończy intensywny okres grania. Do tego czasu szkoleniowiec "Medalików" podejmuje pierwsze decyzje... w Legii. Mowa o kompletowaniu sztabu, który według doniesień Przeglądu Sportowego Onet ma wynosić piętnaście osób. Jednym z członków miał być Patryk Czubak, ale ten woli podjąć się samodzielnej pracy w Chorwacji.

 

- Nie chciał iść do Legii jako asystent. Z tego, co słychać, to Papszun rekrutuje w całej Polsce, więc wchodzi do Legii na swoich zasadach, bo Legia jest pod ścianą - mówi Łukasz Olkowicz z Onetu.

 

Tymczasem w Legii za wyniki pierwszej drużyny nadal odpowiada Inaki Astiz, który kilka tygodni temu zastąpił zwolnionego Edwarda Iordanescu.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie