Trener rywali Legii nie ma złudzeń. "To zraniony lew"

Piłka nożna

Jeśli piłkarze Lincoln Red Imps w czwartek wygrają w Warszawie, to awansują do fazy pucharowej Ligi Konferencji. - Legia zasługuje na szacunek. To zraniony lew, który może być niebezpieczny. Rozegramy mecz życia - powiedział trener gibraltarskiego klubu Juan Jose Bezares.

Piłkarze ustawieni w kole, obejmują się nawzajem, patrząc w dół.
fot. PAP
Legia Warszawa zagra z Lincolnem

Legia trzeci raz w historii zmierzy się z klubem z Gibraltaru. W 2019 roku w eliminacjach Ligi Europy zagrała z Europa FC. W Warszawie wygrała 3:0, a na wyjeździe padł bezbramkowy remis.

 

ZOBACZ TAKŻE: Koszmar reprezentanta Polski. Opuścił boisko na noszach

 

Po pięciu kolejkach Lincoln ma 7 pkt, zajmuje 24. miejsce w tabeli Ligi Konferencji i jeśli je utrzyma, to zagra w barażach. Wygrana w Warszawie da mu awans bez względu na wyniki pozostałych meczów.

 

- Nie spodziewamy się łatwego spotkania. Wręcz przeciwnie. Legia jest utytułowanym zespołem. Akurat teraz przechodzi trudniejszy okres, ale to nie zmienia faktu, że ma dobrych zawodników. Nie ulega wątpliwości, że piłkarze Legii są lepsi od naszych graczy. Spodziewamy się, że będzie to mecz pełen cierpienia. Legia przy wsparciu swoich kibiców może okazać się wymagającym rywalem - przewiduje Bezares.

 

Legia nie wygrała żadnego z ostatnich 11 meczów, a na zwycięstwo czeka od 23 października.

 

- Mimo to Legia zasługuje na szacunek. To zraniony lew, który może być niebezpieczny. Czeka nas trudny mecz, ale cały Gibraltar będzie stał po naszej stronie. Liczymy na wsparcie kibiców. Mamy za sobą nasze rodziny. W czwartek rozegramy mecz życia. Będziemy grali pod presją, ale umiemy nią zarządzać. Jesteśmy w stanie dokonać wielkich rzeczy - zadeklarował hiszpański trener.

 

Lincoln w Lidze Konferencji zanotował dwa zwycięstwa, remis i dwie porażki. Mistrzowie Gibraltaru pokonali Lecha Poznań (2:1) i Sigmę Ołomuniec (2:1).

 

- To, że Legia jest niżej w tabeli od Lecha, wcale nie oznacza, że to łatwiejszy rywal. To najbardziej utytułowany polski klub. W normalnej sytuacji to Legia walczyłaby o awans do kolejnej rundy, ale na tym polega piękno futbolu, że teoretycznie słabsze drużyny mogą wygrać. Legia odniosła piękne zwycięstwo nad Szachtarem Donieck, a mimo to nie udało jej się zgromadzić odpowiedniej liczby punktów, żeby znaleźć się w fazie pucharowej - oznajmił Bezares.

 

Lincoln jest lokalnym hegemonem. Ma w dorobku 29 mistrzostw, 19 Pucharów i 13 Superpucharów Gibraltaru. W czwartek ma szansę zapisać się w historii. Żaden klub z Gibraltaru nie grał jeszcze w fazie pucharowej rozgrywek UEFA.

 

- To niesamowity i piękny moment dla klubu. To trudny i wymagający sezon, który zaczął się od dwumeczu z Vikungurem. Wykonaliśmy ciężką pracę. Pracuję w tym klubie cztery lata, a od siedmiu miesięcy jestem pierwszym trenerem. Jesteśmy zespołem z 50-letnią historią. Przez klub przewinęło się około 1500 piłkarzy i rozegrał około 1500 meczów. Mamy to szczęście, że jako pierwsi możemy awansować do fazy pucharowej - oświadczył szkoleniowiec.

 

Nie wszyscy zawodnicy Lincoln Red Imps są w pełni profesjonalnymi piłkarzami. Według portalu Transfermarkt najdroższym graczem jest napastnik Tjay De Barr, wyceniany na zaledwie 200 tysięcy euro. Mimo to zespół skutecznie łączy grę w lidze z występami w europejskich pucharach.

 

- Od początku sezonu wiedzieliśmy, że musimy mieć szeroką kadrę. Staramy się rotować zawodników, żeby byli w dobrej kondycji. Jesteśmy mistrzami Gibraltaru i mamy obowiązek zachowania odpowiedniej formy w krajowej lidze. Nasi piłkarze występy w europejskich pucharach traktują jako reklamę dla siebie i klubu. Pamiętam jak w eliminacjach graliśmy z Noah FC w Armenii i awansowaliśmy po rzutach karnych. Moi zawodnicy są dobrze przygotowani fizycznie, ale mają też wielkie serce do gry - podkreślił Bezares.

 

Fani Legii są sfrustrowani grą zespołu i działaniami zarządu klubu, czemu dali wyraz w ostatnim meczu z Piastem Gliwice (0:1).

 

- Legia słynie ze wspaniałych kibiców i niesamowitego dopingu. Należy im się szacunek. Wiem, że przechodzą przez trudny okres. Bywają momenty lepsze i gorsze, ale prawdziwi kibice są ze swoim klubem na dobre i na złe. Nadejdą dla nich jeszcze lepsze dni - zakończył trener Lincoln.

 

Gdzie obejrzeć mecz Legia - Lincoln? Transmisja TV i stream online


Transmisja meczu Legia Warszawa - Lincoln Red Imps rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:20. Transmisja w Polsacie Sport Extra 3 oraz na platformie Polsat Box Go. Spotkanie będzie można śledzić również w ramach transmisji łączonej ze starć wszystkich polskich klubów w Polsacie Sport 1 i Polsat Sport Premium 1.

 

Przedmeczowe studio o wszystkich polskich drużynach rozpocznie się o 18:00 w Polsacie Sport 1, Polsacie Sport Premium 1 oraz Polsacie Box Go. 

HP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie