Wielkie święto sportu w stolicy. Za nami finał XI Wioślarskiego Tytana Warszawy
W Arenie Ursynów odbył się wielki finał jedenastej edycji zawodów Wioślarski Tytan Warszawy. To największa wioślarska impreza sportowa w stolicy i jedna z największych w Polsce.


Kamil Hentka: To okazja do pokazania dzieciom dyscypliny, która nie jest realizowana w podstawie programowej

Joanna Dorociak: Piotr Płomiński, który został mistrzem świata, wziął się właśnie z Tytana

Joanna Hentka: Bardzo mnie cieszy, że dzieci chcą kontaktu ze sobą, ruchu i zdrowej rywalizacji

Hanna Banasik: Przed finałem trenowałam tylko dwa razy

Maja Skowron: To duży wysiłek, bo na takich zawodach daje się z siebie sto procent

Adrian Jargiło: Naprawdę polecam - do wody, kajak lub pontonik, płyniemy i próbujemy do tyłu

Katarzyna Zillmann: Właśnie tutaj trzeba werbować narybek do zawodowego sportu
To oryginalny, autorski projekt Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego, najstarszego stowarzyszenia sportowego w naszym kraju. Projekt rozrasta się z roku na rok, a tegoroczna odsłona objęła prawie 4 000 dzieci z Warszawy (klasy 5-8 szkół podstawowych). Od września trwały eliminacje w poszczególnych dzielnicach, a wielki finał zgromadził przy ergometrach ponad pół tysiąca uczniów z ponad 100 szkół podstawowych.
ZOBACZ TAKŻE: Sukcesy polskich wioślarzy. Medaliści mistrzostw świata wrócili do kraju
Rywalizacja polegała na przepłynięciu na ergometrze wioślarskim jak najdłuższego odcinka w czasie 1 minuty 30 sekund. Ranking obejmował 4 kategorie (klasa V, VI, VII i VIII), osobno dziewczynki i chłopcy.
Dystans osiągnięty przez uczniów był sumowany i stanowił całościowy wynik ich szkoły. Zwycięska podstawówka, tym razem była to SP nr 112 z Białołęki, otrzymała nagrodę główną zawodów – profesjonalny ergometr wioślarski.
Niezwykle wyrównanej, pełnej emocji i poświęcenia rywalizacji towarzyszył doping otaczającej każdy z 12 ergometrów grupy rówieśników, nauczycieli czy rodziców. Dopingowali także nasi utytułowani wioślarze, na czele z rozchwytywaną przez młodzież Katarzyną Zillmann, wicemistrzynią olimpijską z Tokio. Rywalizację doskonale poprowadzili w roli komentatorów i konferansjerów Joanna Hentka (brązowa medalistka IO z Rio de Janeiro), Joanna Dorociak (medalistka ME i PŚ) czy MAria Wierzbowska (olimpijka, wicemistrzyni świata).
Wioślarski Tytan Warszawy ma wyławiać talenty, przyszłych mistrzów tej jakże pięknej, choć trudnej do uprawiania dyscypliny sportu. To także sposób, by pokazać walory wioślarstwa oraz zachęcić dzieci i młodzież do aktywności fizycznej.
Zwycięzcy otrzymali jako nagrodę możliwość 3-miesięcznych darmowych treningów na obiektach Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Warto przy okazji dodać, że w 2015 roku po nagrodę Tytana sięgnął Piotr Płomiński - dzisiaj nasza nadzieja olimpijska Los Angeles 2028, mistrz świata juniorów i medalista seniorskich ME i MŚ. To w kategorii sportu wyczynowego największy sukces 11 lat Wioślarskiego Tytana Warszawy.
W tym roku triumfował Adrian Jargiło ze SP nr 383, który przepłynął blisko pół kilometra (489 metrów), chłopak z zapałem trenuje i kto wie, może Tytan dla niego zaowocuje dużą karierą na otwartym akwenie.
Sami organizatorzy mają zaś ambitne i dalekosiężne plany. Marzą o wielkim finale na Stadionie Narodowym w Warszawie, z udziałem nawet tysiąca młodych adeptów wioślarstwa.


