Jubileuszowy sukces Polski. Oto, co zrobiła (WIDEO)
Aleksandra Król-Walas zajęła drugie miejsce podczas zawodów Pucharu Świata we włoskiej Carezzy. Mimo porażki w finale ma jednak powody do radości.

Aleksandra Król-Walas kapitalnie zaprezentowała się zwłaszcza w półfinale zmagań, w którym wyeliminowała zdobywczynię Kryształowej Kuli z ostatniego sezonu - Japonkę Miki Tsubaki. Nieco wcześniej pokonała za to o zaledwie 0,07 sekundy Włoszkę Lucię Dalmasso oraz Niemkę Cheyenne Loch.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujący pomysł eksperta. Wujek Adama Małysza lekiem na całe zło
Ostatecznie nasza zawodniczka poległa jednak w finale z Austriaczką Sabiną Payer. Mimo to ma powody do zadowolenia, gdyż było to dla niej jubileuszowe dziesiąte podium w zawodach Pucharu Świata.
Wśród mężczyzn całe podium zajęli Włosi. Triumfował Fischnaller przed Aaronem Marchem. Trzeci był Mirko Felicetti po pokonaniu Austriaka Andreasa Prommeggera.
Król-Walas w klasyfikacji generalnej slalomu giganta równoległego zgromadziła 130 pkt i awansowała na 7. miejsce. Liderką jest Payer - 296 pkt. Wśród mężczyzn prowadzi March (285). Oskar Kwiatkowski jest 16. - 64 pkt.
Ścieżka Krol-Walas:
1/8: Cheyenne Loch - zwycięstwo
1/4: Lucia Dalmasso - zwycięstwo
1/2: Tsubaki Miki - zwycięstwo
Finał: Sabina Payer - porażka



