Frederiksen wypalił po zwycięstwie Lecha. "Okropne"

Trener piłkarzy Lecha Poznań nie krył zadowolenia ze zwycięstwa nad Sigmą Ołomuniec (2:1) w ostatnim meczu fazy zasadniczej Ligi Konferencji, ale jednocześnie przyznał, że jego zespół mógł zdobyć więcej punktów w tej części sezonu.

Portret mężczyzny w średnim wieku, o łysiejącej głowie i surowym wyrazie twarzy, ubranego w ciemną kurtkę.
fot. Cyfrasport
Niels Frederiksen w barwach Lecha Poznań

- Najważniejsze, że awansowaliśmy do fazy play off i z tego powodu jestem bardzo zadowolony. Te 10 punktów to całkiem niezły wynik, choć mieliśmy większe apetyty. Porażka na Gibraltarze była takim dołkiem w tych naszych występach w Lidze Konferencji, ale potem rozegraliśmy dobre spotkanie w Hiszpanii przeciwko Rayo Vallecano, choć nie zdobyliśmy punktów. Także w meczu FSV Mainz zaprezentowaliśmy się solidnie - ocenił występy mistrza Polski duński szkoleniowiec.

 

ZOBACZ TAKŻE: Wiśle Kraków grozi bankructwo? Królewski mówi otwarcie! "Siódmy klub w Polsce"

 

W Ołomuńcu Lech nie pozwolił rywalowi na rozwinięcie skrzydeł i wygrał zasłużenie.

 

- Dzisiaj w wielu aspektach i przez długie fragmenty kontrolowaliśmy ten mecz. Zagraliśmy dobre spotkanie, ale te ostatnie 15 minut były okropne w naszym wykonaniu, popełnialiśmy wiele błędów taktycznych. Ten mecz mógł się zakończyć nawet remisem 2:2. Najważniejsze, że byliśmy w stanie ten mecz dociągnąć do końca i wygrać - to było dla nas najważniejsze - skomentował.

 

Frederiksen pytany o uraz Luisa Palmy, który zszedł z boiska w 62. minucie, przyznał, że nie wie, na ile jest on poważny.

 

- Wiem tylko, że jego duży palec u nogi został nacięty. Jestem przekonany, że będzie w stanie szybko dojść do siebie - podsumował.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie