Ostatnie medale rozdane. Padł rekord Polski!

Inne

Rekord Polski Jana Kałusowskiego na 100 m stylem klasycznym był ozdobą ostatniego dnia mistrzostw Polski kategorii open, młodzieżowców 19-23 lat oraz juniorów 17-18 lat na krótkim basenie. Nowy najszybszy wynik na tym dystansie w naszym kraju to 56.86 sekundy!

Para młodych pływaków, kobieta w różowej koszulce i mężczyzna w szarej bluzie, uśmiechają się i trzymają medale.
fot. Rafał Oleksiewicz
Ostatnie medale rozdane.

Finałową rywalizację ostatniego dnia zawodów rozpoczęli pływacy startujący na 100 m stylem dowolnym. Najszybciej na mecie zameldowali się Flawia Kamzol (UKS SMS Galicja Kraków, 53.85) i Kamil Sieradzki (AZS AWF Katowice, 46.32), drugie miejsca zajmowali Wiktoria Guść (MKP Szczecin, 54.66) i Mateusz Chowaniec (AZS AWF Katowice, 46.75), a trzecie Adrianna Szwabińska (MKS Juvenia Wrocław, 54.76) i Kacper Majchrzak (KS Warta Poznań, 46.79).

 

– Jestem bardzo zadowolona. Był to superwyścig, taki, jak sobie zaplanowałam. Wszystko wyszło dobrze, więc mogę się cieszyć. Dla mnie to bardzo udane mistrzostwa Polski, choć przede mną jeszcze starty na 50 m stylem motylkowym, czyli moim koronnym dystansie oraz w sztafecie. To mój pierwszy raz na pływalni w Szczecinie, ale na pewno zapamiętam go na długo – mówiła po wyścigu na 100 m stylem dowolnym.

 

Z kolei Sieradzki był bliski pobicia rekordu Polski, a medal na tym dystansie jest jego kolejnym złotem podczas MP w Szczecinie. – Szczerze, to nawet nie spodziewałem się, że będę mógł tutaj pobić rekord Polski, bo peak formy miałem na mistrzostwa Europy w Lublinie – podkreśla zawodnik. – Pobiłem życiówkę i jestem zadowolony. To prawda, że zdobyłem tutaj sporo medali, ale nie nazwałbym się tutaj gwiazdą czy bohaterem. Po prostu robiłem swoje, a warto zwrócić też na wyniki wielu innych zawodników, którzy naprawdę pływali w Szczecinie szybko.

 

W niedzielę poznaliśmy też mistrzów Polski na dystansie 100 m stylem klasycznym. Zostali nimi Barbara Mazurkiewicz (KU AZS UW, 1:05.22) i Jan Kałusowski z MKS Trójka Łódź, który… pobił rekord Polski, a nowy najlepszy wynik w naszym kraju to 56.86! Srebrne medale odebrali Ewa Wrona (AZS AWF Katowice, 1:06.76) i Dawid Wiekiera (AZS KU Politechniki Opolskiej, 57.86), a brązowe Anna Doroszkiewicz (AZS AWFiS Gdańsk, 1:07.47) i Robert Kusto (UKS Orka Lubań, 58.66).

 

– Jestem bardzo szczęśliwy i… zaskoczony! Wiedziałem, że będzie to dobry wynik, ale nie czułem, że płynę aż tak szybko! Tym bardziej, że to ostatni dzień zawodów, więc nagromadziło się też zmęczenie. Mimo to popłynąłem życiówkę i jest super! Obroniłem wszystkie trzy tytuły, idę w dobrym kierunku i to mnie cieszy – mówi Kałusowski.

 

Mazurkiewicz cieszy się natomiast z udanego sezonu i sama podkreśla, że wróciła do formy, którą prezentowała przed laty. – Te mistrzostwa Polski były dla mnie sporym znakiem zapytania, bo po mistrzostwach Europy sporo osób się pochorowało, w tym ja. Moje treningi nie były więc takie regularne, ale jak widać ten jeden dziennie mi służy. To zdecydowanie udane dla mnie zawody i cieszę się, że mogłam też pomóc mojej drużynie w sztafetach – uśmiecha się Mazurkiewicz.

 

Jeśli chodzi o dystans 50 m stylem motylkowym, to zgodnie ze swoimi zapowiedziami na najwyższym stopniu podium wśród kobiet stanęła Kamzol (26.07), a wśród mężczyzn Adrian Jaśkiewicz (KU AZS UW, 22.83). Drugie miejsca wywalczyli Anna Dowgiert (KS Warta Poznań, 26.14) i Michał Szymczyk (MUKP Warszawianka- Wodny Park, 22.91), a brązowe medale odebrali Joanna Świątek (UKS Feniks Dębica, 26.37) i Kacper Czapla (MKP Szczecin, 23.02).

 

Kolejnym dystansem, na którym walczyli pływacy w niedzielę, było 200 m stylem zmiennym. Najlepsi okazali się Wiktoria Guść (MKP Szczecin, 2:11.84) i Michał Piela (UKP Unia Oświęcim, 1:58.46), którzy wyprzedzili drugich Kingę Paradowską (Stowarzyszenie AZS WSG, 2:11.92) i Michała Poprawę (AZS AWF Katowice, 1:58.49) oraz trzecich Mariannę Rydyńską (MUKS Piętnastka, 2:14.66) i Filipa Suchańskiego (KU AZS UMCS Lublin 1:58.51).

 

Ostatniego dnia mistrzostw Polski w Szczecinie nie zabrakło także finałowych wyścigów na długich dystansach. Tym samym złotą medalistką rywalizacji na dystansie 1500 metrów została Iga Polak (UKP Unia Oświęcim, 16:37.72), druga finiszowała Klara Kowalska (KU AZS UMCS Lublin, 16:38.20), a trzecia Weronika Małolepsza (MKP Szczecin, 16:49.43). Z kolei panowie rywalizowali na 800 metrów. Złoty medal w świetnym stylu wywalczył Mikołaj Litoborski (OŚ AZS w Poznaniu, 7:41.32) srebrny Bartosz Kapała (MTP Kormoran Olsztyn, 7:41.34), a brązowy Bartosz Staniszewski (7:50.04). Warto podkreślić, że był to też ostatni wyścig Filipa Zaborowskiego z MKP Szczecin. – Cóż, tutaj się wszystko zaczęło i tutaj też wszystko się kończy. Nie wiem, co mam powiedzieć. Po prostu dziękuję wam za wszystko! – powiedział do kibiców.

 

Całe mistrzostwa zakończyła rywalizacja sztafetowa, tym razem 4x100 m stylem zmiennym. Wśród pań najlepsza okazała się ekipa AZS AWF Katowice 1 (Paulina Peda, Zuzanna Famulok, Ewa Wrona, Gabriela Król, 4:04.39), druga była drużyna AZS AWF Warszawa 1 (Aleksandra Sierpień, Wiktoria Piotrowska, Wiktoria Radek, Sara Mose, 4:09.50), a trzecia KU AZS UW 1 (Natalia Janiszewska, Katarzyna Szlęk, Lena Drynkowska, Julia Kulik, 4:12.65). W męskiej rywalizacji triumfował również AZS AWF Katowice 1 (Aleksander Sienkiewicz, Kamil Sieradzki, Maksymilian Cerlich, Mateusz Chowaniec, 3:30.03) przed KU AZS UW (Aleksander Styś, Adrian Jaśkiewicz, Filip Urbański, Dawid Malik, 3:32.77) i AZS AWF Katowice 2 (Michał Pruszyński, Jakub Sagan, Michał Poprawa, Dominik Dudys, 3:33.78).

 

Jeśli chodzi o klasyfikację medalową wśród klubów, to najlepszy w Szczecinie okazał się AZS AWF Katowice, który łącznie zdobył 30 krążków: 13 złotych, 7 srebrnych i 10 brązowych. Ponadto, klub ze stolicy Śląska zwyciężył też w klasyfikacji punktowej (1505). Nic więc dziwnego, że Jakub Karpiński, trener katowiczan, jest bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku. – Cieszę się, bo to był nasz cel na te zawody – mówi szkoleniowiec. – Nasi zawodnicy osiągnęli też sporo życiówek i innych dobrych rezultatów, więc z każdego jestem dumny. Oczywiście tutaj na pierwszy plan wyłania się Kamil Sieradzki, który był widocznym zawodnikiem podczas tych mistrzostw. Miał sporo startów i większość udało mu się wygrać. Cieszę się też, że w tak krótkim czasie udało mu się osiągnąć trzeci szczyt formy, a on nie tylko pobił rekordy życiowe, ale był też blisko od rekordu Polski.

 

Mimo że na starcie z powodu chorób zabrakło kilka znaczących nazwisk, to Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego podkreśla, że zawody stały na naprawdę wysokim poziomie. – Cieszę się, że byliśmy w Szczecinie i że to tutaj zakończył się sezon Polskiego Związku Pływackiego – mówi Otylia Jędrzejczak, prezes PZP. – To był bardzo dobry rok dla polskiego pływania, bo nie tylko zdobywaliśmy wiele medali na imprezach międzynarodowych, ale też podjęliśmy się organizacji mistrzostw Europy, które zostały pozytywnie ocenione zarówno przez European Aquatics, jak i samych zawodników. Życzę wszystkim, żeby 2026 rok również był tak bogaty w sukcesy.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie