To nie był zwykły mecz. Po końcowym gwizdku padły strzały i polała się krew
Na przełomie czerwca i lipca 1969 roku seria meczów eliminacyjnych do MŚ 1970 między Hondurasem a Salwadorem przerodziła się w coś znacznie poważniejszego niż piłkarskie zmagania. Napięcia społeczne i polityczne doprowadziły do zamieszek, pogorszenia relacji dyplomatycznych i wreszcie do krótkiego, lecz wyjątkowo krwawego konfliktu zbrojnego.

Mecze, które pomogły "odpalić" konflikt
ZOBACZ TAKŻE: Wielki powrót Thiago Silvy! 41-letnia legenda zagra w klubie z Polakami
W czerwcu 1969 roku zespoły Hondurasu i Salwadoru rozegrały serię pamiętnych, ostrych spotkań kwalifikacyjnych. Po każdym z nich dochodziło do zamieszek i rozlewu krwi na ulicach. Po zwycięstwie Hondurasu na własnym boisku i rewanżu w San Salvador, o awansie zdecydował trzeci mecz w Meksyku, wygrany przez ekipę z Salwadoru 3:2 po dogrywce.
Fala przemocy podsycana przez media doprowadziła do ataków na kibiców, niszczenia mienia, zabójstw, a nawet ataków na emigrantów bez rozgraniczenia komu kibicują lub z jakiego pochodzą kraju. W momencie, gdy tłum poczuł krew, rząd Salwadoru zatarł ręce, bo właśnie do tego przygotowywał obywateli od dłuższego czasu.
Przyczyny głębsze niż futbol
Choć mecze były iskrą, za konfliktem stały poważniejsze problemy związane z napięciami gospodarczymi, sporami o ziemię i politykę migracyjną. W Hondurasie mieszkała wtedy liczna społeczność salwatorianów, co stało się kolejnym problemem opisywanym w retoryce czysto nacjonalistycznej. Przemoc, która i tak istniała na co dzień, spotęgowała się i przeniosła poza boiska.
Od zamieszek do Wojny 100 godzin. Skała zniszczeń i ofiar
Kumulacja incydentów i zerwanie stosunków dyplomatycznych doprowadziły do działań militarnych. 14 lipca 1969 roku Salwador rozpoczął ofensywę przeciw Hondurasowi. Konflikt, znany potem jako "Guerra del Fútbol" lub "Wojna futbolowa", trwał kilka dni, siły obu stron starły się wielokrotnie na granicy. Dopiero Organizacja Państw Amerykańskich wymogła zawieszenie broni i mediacje.
Dokładne dane są wyjątkowo rozbieżne i do tej pory nie udało się ustalić pełnej listy ofiar tego krótkiego, acz intensywnego konfliktu. Szacunki obejmują od kilkuset po tysiące zabitych. Różnice wynikają z braku spójnych raportów i całkowitego chaosu informacyjnego, który ogarnął oba kraje.
Konflikt pozostał bolesnym wspomnieniem w historii. Nasilił przesiedlenia, osłabił współpracę regionalną i przyczynił się do dalszych napięć, zwłaszcza w Salwadorze, gdzie kryzys za kryzysem doprowadził do całej serii wojen domowych i konfliktów gangów.
Przejdź na Polsatsport.pl