Śmierć albo rekord. Wybór był prosty. "Lodowa dziewczyna" przesunęła granice ludzkiej wytrzymałości
Pływanie w lodowatej wodzie uchodzi za jedno z najtrudniejszych wyzwań fizycznych, gdzie każdy ruch to walka z bólem, szokiem termicznym i narastającym zmęczeniem. Mimo to chilijska pływaczka Barbara Hernandez Huerta postanowiła zmierzyć się z żywiołem, który większość ludzi paraliżuje już po kilku chwilach. Jej wyczyn na zawsze zapisał się w Księdze Rekordów Guinnessa.

Rekord w chilijskiej Patagonii
30 sierpnia 2025 roku Barbara Hernandez Huerta, znana jako Lodowa syrena, ustanowiła rekord Guinnessa w kategorii "Najdłuższy dystans w pływaniu w lodowatej wodzie (kobieta)". Chilijka przepłynęła 3,84 km w zbiorniku, który miał 4,53°C w Canal Senoret w Puerto Natales.
Co ciekawe, tabele hipotermii sugerują, że po maksymalnie 60 minutach w takiej temperaturze człowiek jest wyczerpany lub traci przytomność. Hernandez Huerta najwidoczniej jednak należy do kategorii osób, które nie do końca ufają statystykom.
Start nastąpił o 9:44 rano, a zakończenie o 10:50, co daje godzinę, 6 minut i 15 sekund. Temperatura powietrza wynosiła 0°C. Cała próba odbyła się przy wsparciu chilijskiej marynarki wojennej i urzędników portowych, a wyczyn został przeprowadzony zgodnie z wyjątkowo rygorystycznymi zasadami International Ice Swimming Association (IISA), które dopuszczają jedynie kostium kąpielowy, czepek i okulary.
Poprzednie osiągnięcia i ekstremalne dystanse
Hernandez ma na swoim koncie już cztery rekordy Guinnessa. Wcześniej zdobyła kategorię najdłuższego pływania w lodowatej wodzie - 2,5 km przepłynięte w Chile Bay na wybrzeżu Greenwich Island w Antarktyce 5 lutego 2023 roku. Dodatkowo pobiła rekord za najszybsze przepłynięcie mili przez Przełom Drake’a, osiągając wynik 15 minut i 3 sekundy. Dzięki przepłynięciu trzech mil morskich w ciągu 55 minut i 17 sekund została uznana przez World Open Water Swimming Association za pierwszą osobę, której taki wyczyn się udał.
Trening i mentalność kobiety ze stali
Barbara Hernandez trenuje w różnych warunkach. Od klasycznych basenów aż po wody otoczone lodowcami. Samo pływanie w wodzie poniżej 5°C wymaga nie tylko niesamowitej sprawności fizycznej, ale i mentalnej odporności. Każdy metr to walka z umysłem, który wprost błaga o powrót na ciepły brzeg.
Rekordzistka podkreśla, że kluczem jest trening mentalny, określenie swojego celu oraz zaakceptowanie strachu – trzeba go umiejętnie wykorzystać, by nie przesłonił determinacji i miłości do pływania.
Przejdź na Polsatsport.pl