Jurkiewicz definitywnie nie zagra na Euro 2016
Mariusz Jurkiewicz od kilku lat jest jednym z najważniejszych elementów układanki trenera reprezentacji Polski, Michaela Bieglera. Pamiętamy mecze na kolejnych imprezach - czy to w Danii na ostatnich mistrzostwach Europy czy ostatnim czempionacie globu w Katarze. Wszędzie tam popularny "Kaczka" był jedną z czołowych postaci zespołu "biało-czerwonych".
Po kontuzji kolana, którą doznał jeszcze w maju ubegłego roku Jurkiewicz walczył o powrót, aby zacząć grę na parkiecie nawet nie na samym Euro, ale nieco wcześniej. Tak, żeby złapać odpowiednią formę. Niestety, rehabilitacja się przeciągała, zawodnik doznał w październiku zapalenia więzadła, a to spowodowało kolejne 2-3 tygodnie przerwy. W efekcie do dziś w żadnym meczu po kontuzji,ani Vive ani Reprezentacji nie zobaczyliśmy tego gracza.
Fogiel z Paryża: Francuzi do Krakowa jadą po tytuł
Mimo, że walczył do końca o powrót na boisko, to okazało się to niemożliwe. - Rozmawiałem z trenerem Bieglerem i powiedziałem mu, że niestety nie jestem jeszcze gotowy do gry - mówi Jurkiewicz. - Powiedzieć, że żałuję, to nic nie powiedzieć. Mistrzostwa Europy w Polsce to impreza wyjątkowa a mnie niestety ominie. Do Krakowa wybieram się tylko dopingować chłopaków, wierzę i mocno będę trzymał kciuki za zwycięstwo w każdym kolejnym meczu i jak najlepszy wynik na koniec - dodaje zawodnik.
Jurkiewicz już wczoraj trenował z zespołem Vive Tauron Kielce, z zawodnikami, którzy nie pojechali na zgrupowania kadr narodowych.
Komentarze