Skrzydłowy Górnika przyjął sobie piłkę na około 30. metrze, poczekał aż ta odbije się od murawy i kropnął z pół woleja w stronę bramki rywala. Zawodnik nadał piłce niesamowitą boczną rotację, trochę w stylu Roberto Carlosa, więc nawet mimo interwencji, Radosław Cierzniak po chwili musiał wyjmować futbolówkę z siatki.

Bramkę kontaktową dla Górnika zdobył natomiast w 54. minucie Bartosz Kopacz, a dla Legii trafiali: Kasper Hamalainen w 37. minucie oraz Nemanja Nikolić w minucie 39. Warto odnotować, że chwilę przed przerwą jedenastkę zmarnował Roman Gergel. Takich emocji w Pucharze Polski dawno nie widzieliśmy.

 

Bramkę Rafała Kurzawy obejrzysz w załączonym materiale wideo.