Probierz: Nie pamiętam takiego meczu

„Najważniejszy dla nas był awans i cel udało się zrealizować. Mało kto chyba przewidywał, w jakim składzie zagramy. Długo się nad tym zastanawialiśmy z racji trudnego terminarza. Wydawało się, że spokojnie rozstrzygniemy mecz, zdobędziemy drugą bramkę. Ale taka jest piłka” – dodał.

Chwalił postawę gospodarzy i ich bramkarza Marka Igaza. - Był bohaterem spotkania, na pewno – zauważył. Przypomniał, że kiedyś wygrał już w Tychach prowadząc Jagiellonię mecz pucharowy po dogrywce i potem jego zespół zdobył trofeum. - Krzysztof Piątek nie wykorzystał karnego w meczu, podszedł potem jako pierwszy w serii jedenastek, bo tak kreuje się odpowiedzialność – podsumował Probierz.

Szkoleniowiec GKS Jurij Szatałow dziękował swoim zawodnikom za zaangażowanie. - Walczyli od pierwszej do ostatniej minuty. A sędziemu dziękuję za prowadzenie meczu. Sześć tysięcy ludzi wyzywało go od najgorszych. Chyba tylu nie mogło się mylić – powiedział.