Anita Włodarczyk wciąż nie wrzuca na luz

Inne

Anita Włodarczyk odniosła 12 zwycięstw w 12 tegorocznych konkursach rzutu młotem, zdobyła złoty medal londyńskich mistrzostw IAAF i uzyskała najlepszy w 2017 wynik na świecie.

Głosuj na Anitę Włodarczyk w 83. Plebiscycie „PS” na Sportowca Roku

 

Piąty występ zawodniczki trenera Krzysztofa Kaliszewskiego w mistrzostwach globu był bodaj najbardziej dramatyczny, bowiem będąca stuprocentową faworytką Anita doznała już podczas pobytu w Londynie kontuzji środkowego palca prawej dłoni, co jej ogromnie utrudniało wykonywanie rzutów. Kilka dni przed przybyciem do Londynu machnęła w Cetniewie aż 82,87 m, dosłownie ocierając się o własny rekord świata (82,98), ale na Stadionie Olimpijskim w Stratford nie była w stanie miotać tak daleko z powodu kontuzji. Po trzech kolejkach zajmowała w szerokim finale dopiero szóste miejsce z miernym jak na nią wynikiem 71,94 m. Niewiele brakowało, by nie zakwalifikowała się do ósemki ścisłego finału. Wytrzymała jednak olbrzymie napięcie nerwowe i choć bardzo dokuczał jej palec – w czwartej próbie posłała młot na odległość 77,39, a w piątej uzyskała 77,90, zdecydowanie dystansując drugą w konkursie finałowym Chinkę Zheng Wang (75,98) i krajową rywalkę Malwinę Kopron (74,76).

 

Nie denerwować kibiców

 

– Dwa dni przed konkursem eliminacyjnym podczas treningu coś mi w palcu strzeliło. Musiałam się zdecydować na znieczulenie, lecz mimo to uraz przeszkadzał w rzucaniu. Żeby nie denerwować kibiców, w obliczu konkursu finałowego nie wspominałam o kontuzji – powiedziała uszczęśliwiona zawodniczka Skry Warszawa po zdobyciu złotego medalu. Tydzień po londyńskich MŚ wystartowała w Memoriale Kamili Skolimowskiej na Stadionie Narodowym w Warszawie i wygrała znakomitym wynikiem 79,80, kończąc na tym tegoroczne starty i biorąc się za leczenie palca. A wypada przypomnieć, że jeszcze kilka tygodni przed mistrzostwami świata poważnie chorowała i jej występ w Londynie był niepewny. Tym bardziej więc trzeba docenić osiągnięcia Anity minionego lata.

 

W 2017 roku miała trzeci z kolei sezon bez porażki. Ostatni raz zdarzyło się jej przegrać 16 czerwca 2014 r. w Ostrawie, gdzie lepsza okazała się Niemka Betty Heidler. Od tamtej pory już na Anitę nie ma siły. Tym bardziej że jako jedyna z młociarek przekracza granicę 80 metrów, a udało się to jej aż w siedmiu konkursach w minionych trzech latach. Swoją absolutną dominację podkreśliła w tym roku zdecydowanym zwycięstwem w młociarskim Challenge’u IAAF.

 

Przez wiele lat najwyższą formę wykuwała Anita w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie, skąd ruszała się tylko na obozy i zawody za granicą, ostatnio jednak zadomowiła się w Arłamowie, gdzie trenuje w urokliwym bieszczadzkim krajobrazie, niejednokrotnie w asyście zaciekawionych rzutami dzikich zwierząt.

 

Kolekcjonerka tytułów

 

W jej sportowej kolekcji – znacznie wzbogaconej po zdyskwalifikowaniu Rosjanki Tatiany Łysienko-Biełoborodowej i dwu białoruskich koksiarek – oprócz trzech medali olimpijskich (brązowego z Pekinu 2008 i złotych z Londynu 2012 i Rio de Janeiro 2016) oraz czterech tytułów mistrzyni świata (Berlin 2009, Moskwa 2013, Pekin 2015 i Londyn 2017) – są również cztery trofea z mistrzostw Europy (złote z Helsinek 2012, Zurychu 2014 i Amsterdam 2016, a brązowe z Barcelony 2010). W tym roku ta niezrównana kolekcjonerka najwyższych nagród po raz ósmy zdobyła Złote Kolce jako najlepsza w kraju lekkoatletka roku. Jeśli szukać dziś w naszym sporcie globalnego suwerena w swojej specjalności, to można wskazać tylko Anitę Włodarczyk, która rok temu zwyciężyła w Plebiscycie „PS” na Najlepszego Sportowca Polski. W tym roku kibice też o niej nie zapomną.

*****

LICZBY

 

42 KOLEJNE ZWYCIĘSTWA ma za sobą Anita Włodarczyk.

 

4 TYTUŁY mistrzyni świata ma w dorobku Włodarczyk (2009, 2013, 2015, 2017).

 

2 RAZY wywalczyła olimpijskie złoto (2012, 2016).

A.J., Przegląd Sportowy
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie