Tour de France: Pokonał 60 km ze złamaną rzepką. Tak teraz wygląda jego kolano (ZDJĘCIE)
Philippe Gilbert z grupy Quick Step Floors zaszokował wszystkich po tym jak zanotował poważny upadek, a następnie postanowił kontynuować etap wtorkowego wyścigu Tour de France. Jak się okazało po dojechaniu do mety, Belgijski kolarz pokonał 60 kilometrów ze złamaną rzepką.
Gilbert ze zbyt dużą prędkością wszedł w zakręt i uderzył w mur, następnie koziołkując i lądując w dwumetrowym dole. Szybka pomoc służb medycznych sprawiła, że sam zainteresowany podjął decyzję o kontynuowaniu wyścigu i ucieczce od goniącego go peletonu.
Niestety nie udało mu się przekroczyć linii mety jako pierwszy, ale sam fakt pokonania dystansu 60 kilometrów z kontuzją można uznać za wielki wyczyn. – To mały cud, że udało mu się dokończyć wyścig. Philippe ma krwawiące kolano, a także ucierpiały jego ścięgna. Tuż po zakończeniu etapu doznał krwotoku, mimo że poważne urazy zostały wykluczone – stwierdził lekarz.
Gilbert przejechał 60-kilometrowy dystans na pełnej adrenalinie. Kontuzja dała się we znaki później, toteż Belg postanowił wycofać się z dalszych zmagań na Tour de France. Przy każdym kroku towarzyszył mu niesamowity ból, a w rozmowie z dziennikarzami płakał. Nie omieszkał jednak zamieścić zdjęcia, na którym widać jego obolałe kolano.
„Kiedy masz złamaną rzepkę, a mimo to decydujesz się jechać kolejne 60 km” – napisał.
When you have a broken knee cap and decide to keep going for another 60km 🤕 pic.twitter.com/cGoidtQH3w
— PHILIPPE GILBERT (@PhilippeGilbert) 25 lipca 2018
We've all been very scared, but @PhilippeGilbert is ok and will go back on the bike. 💪
— Le Tour de France (@LeTour) 24 lipca 2018
Après une grosse frayeur, @PhilippeGilbert semble aller bien et va repartir. 💪#TDF2018 pic.twitter.com/Xtrjyw3QSf
Przejdź na Polsatsport.pl💪 @PhilippeGilbert 💪#TDF2018 pic.twitter.com/MlKHZ1I0UU
— Le Tour de France (@LeTour) 24 lipca 2018