Diamentowa Liga w Zurychu. Transmisja w Polsacie Sport

Inne

Przez trzy najbliższe dni lekkoatleci będą żegnać się z prestiżowym cyklem Diamentowej Ligi. Ośmioro Polaków wywalczyło sobie szansę walki o czek w wysokości 50 tys. dolarów. Tradycyjnie finałowe mityngi odbędą się w Zurychu (30 sierpnia) i Brukseli (31 sierpnia). Transmisja zawodów Diamentowa Liga z Zurychu w Polsacie Sport.

Na przystawkę w środę na dworcu w Zurychu zaprezentują się tyczkarze. Ich rywalizacja nie będzie jednak jeszcze liczona do końcowej klasyfikacji. Organizatorzy od lat w ten sposób próbują popularyzować „Królową Sportu”. Często w głównej hali dworca odbywały się też konkursy kulomiotów i bardzo dobrze wypadał w nich Tomasz Majewski.

 

Tym razem jednak to tyczkarze zostali „wybrani”, a wśród nich Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski. Obaj mają przed sobą pracowite dni, bo po środowym konkursie udadzą się prosto do Brukseli, gdzie powalczą już o końcowe zwycięstwo w Diamentowej Lidze. Zresztą to, co było wcześniej, czyli w 12 poprzednich mityngach, niewiele teraz znaczy. To było potrzebne, by się zakwalifikować, ale teraz ten, kto wygra finałowy mityng zgarnia całą pulę.

 

W Zurychu zaprezentuje się duet oszczepników. U kobiet okazję udowodnienia swojej formy dostanie Marcelina Witek. Wokół trenującej ze swoim ojcem zawodniczki rozpętała się burza, gdy PZLA postanowił nie powoływać jej na mistrzostwa Europy. Powoływano się wówczas na jej stan zdrowia. Witek twierdziła, że wszystko jest ok. Teraz będzie miała okazję udowodnić, że faktycznie federacja popełniła błąd.

 

Dla Marcina Krukowskiego udział w finale Diamentowej Ligi jest nagrodą za jeden z lepszych sezonów w karierze. Czwarte miejsce w mistrzostwach Europy w Berlinie wszyscy uznali za sukces, on zresztą też. Po raz pierwszy będzie miał też okazję, by zaprezentować się w finałowej stawce najlepszych na świecie, choć faworytem nie jest. Ale nawet za zajęcie ósmego miejsca (choć stać go na więcej) otrzyma premię w wysokości 2 tys. dolarów.

 

O pełną pulę może realnie powalczyć Michał Haratyk. Mistrz Europy w pchnięciu kulą już wygrywał w tym sezonie mityngi Diamentowej Ligi, a na jego liście nie ma zawodnika, którego nie pokonał. Wszystko wydaje się zatem możliwe.

 

W Szwajcarii bieg na 5000 m poprowadzi Renata Pliś. Z kolei dzień później w Brukseli wystąpi – oprócz tyczkarzy – jeszcze trójka Polaków. W konkursie kulomiotek kolejny w tym sezonie sukces będzie chciała świętować Paulina Guba. Mistrzyni Europy startuje od tego sezonu bez żadnych kompleksów, a jej forma jest bardzo ustabilizowana.

 

W biegach średnich Polskę reprezentować będą wicemistrzowie Europy na 1500 m Sofia Ennaoui i Marcin Lewandowski. „Lewy”, któremu część sezonu wypadła z powodu kontuzji łydki, „dostał się” do finału na 800 m. Zresztą na tym dystansie – do niedawna jego koronnym – czuje się także bardzo dobrze i osiąga bardzo dobre czasy. W rywalizacji z najlepszymi nie jest bez szans. Pula obu mityngów wynosi ponad trzy miliony dolarów.

 

Transmisja zawodów Diamentowa Liga z Zurychu w Polsacie Sport od godziny 20:00.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie