Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w Serie A

Piłka nożna
Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w Serie A
fot. PAP/EPA

Krzysztof Piątek, który zachwycił Serie A, znowu trafił do siatki rywali w meczu ligowym. Polski napastnik tym razem strzelił gola honorowego w wyjazdowym meczu z Lazio. Jego Genoa przegrała w Rzymie 1:4. Snajper, który przed sezonem trafił do ligi włoskiej z Cracovii w czterech meczach ligowych zdobył aż pięć bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców.

Spotkanie w „Wiecznym Mieście” rewelacyjnie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie już w 7. minucie za sprawą trafienia Felipe Caicedo. Goście nie zdążyli się otrząsnąć, a dostali kolejny cios. W 23. minucie Federico Marchetti, który przez siedem lat bronił bramki Lazio, został pokonany przez Ciro Immobile.

 

Przyjezdni zdołali zdobyć bramkę kontaktową zaraz po przerwie. Dokonał tego nie kto inny, tylko najlepszy strzelec ekipy z miasta portowego - Piątek. 23-latek strzelił pięć z siedmiu goli Genoi w Serie A w tym sezonie. Jednak radość Piątka i spółki nietrwała długo. Siedem minut później trzecie trafienie dla zespołu Simeone Inzaghiego zaliczył Sergej Milinković-Savić.

 

Nie było to koniec popisów strzeleckich gospodarzy tego dnia. Przeciwników w 89. minucie dobił Immobile, który tym samym po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

 

Warto wspomnieć, że Piątek jest pierwszym zawodnikiem, który strzelił pięć goli w czterech pierwszych spotkaniach Serie A od 19 lat! Ostatnim, który dokonał tej sztuki był Andrij Szewczenko w 1999 roku w barwach AC Milan.

 

Zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia ma Łukasz Skorupski, który zachował czyste konto w starciu ze swoją byłą drużyną Romą. Stołeczna ekipa uległa w Bolonii podopiecznym Filippo Inzaghiego 0:2. Jest to pierwsza wygrana Bologny w tym sezonie ligowym.

 

W trzecim niedzielnym spotkaniu rozgrywanym o godzinie 15:00, Udinese z Łukaszem Teodorczykiem w składzie pokonało na obcym terenie Chievo 2:0. W drużynie z Werony cały mecze rozegrał Mariusz Stępiński, a Paweł Jaroszyński zasiadł wśród rezerwowych. Z kolei „Teo” został zmieniony w 66. minucie przy stanie 0:0. W jego miejsce wszedł Kevin Lasagna, który strzelił drugiego gola w samej końcówce.  

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie