Skromne zwycięstwo Barcelony. Katalończycy odskoczyli rywalom w tabeli

W ostatnich latach Barcelona z Getafe albo wygrywała gładko i wysoko, albo miała ogromne problemy ze zgarnięciem trzech punktów. Getafe poprzednie zwycięstwo z "Blaugraną" odniosło w 2011 roku. Na papierze faworytem byli oczywiście piłkarze Ernesto Valverde. Jego podopieczni musieli jednak zmierzyć się z jedną z najlepszych defensyw w lidze. Przed tym spotkaniem tylko Atletico Madryt mogło się pochwalić zaledwie 13 straconymi bramkami w obecnych rozgrywkach.

Świetna obrona przeciwko zabójczej ofensywie Barcelony - to zapowiadało duże emocje. Pierwszego gola oglądaliśmy w 20. minucie. Messi wykorzystał dekoncentrację defensorów gospodarzy i na raty pokonał bramkarza. Podwyższył Suarez pięknym strzałem z woleja. Łącznie w La Liga argentyńsko-urugwajski duet ma już na swoim koncie 28 bramek. Co ciekawe jedynie trzy drużyny strzeliły tyle samo lub więcej goli, co ta dwójka w obecnych rozgrywkach ligi hiszpańskiej. Tuż przed przerwą nadzieje Getafe o korzystnym rezultacie przedłużył Jaime Mata.

W drugiej połowie zapędy gospodarzy pod pole karne Barcy były jeszcze odważniejsze. Co najmniej jeden z nich powinien się skończyć gole. Goście również mieli swoje okazje. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał Messi. Nie zemściło się to jednak na Barcelonie, która dowiozła skromny wynik do końca. Mistrzowie Hiszpanii odskoczyli na pięć punktów drugiemu Atletico Madryt. Getafe jest siódme.

Getafe - Barcelona 1:2 (1:2)

Bramki: Mata 43 - Messi 20, Suarez 39

Getafe: Soria - Suarez, Dakonam, Cabrera, Antunes - Foulquier (Molina 58'), Maksimovic, Arambarri, Portillo (Ibanez 84') - Angel (Saiz 74'), Mata

Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Pique, Lenglet, Alba - Arthur (Alena 88'), Rakitic, Vidal (Busquets 70') - Messi, Suarez, Dembele (Coutinho 84')

Żółte kartki: Foulquier, D. Suarez, Cabrera, Maksimovic - Arthur, Alba, Vidal