Łatwo nie będzie! Tak prezentuje się droga Świątek do obrony tytułu na Indian Wells
Po zmaganiach w Australii i na Bliskim Wschodzie czas, aby Iga Świątek udowodniła, na co ją stać podczas rywalizacji w USA, a konkretnie w Indian Wells. Przed Polką spore wyzwanie, ponieważ w Kalifornii będzie bronić tytułu wywalczonego sprzed roku. Tak prezentuje się droga wiceliderki rankingu WTA do finału.


Tomasz Lorek: Iga Świątek i Carlos Alcaraz są typowani jako faworyci

Filip Gawęcki: Bardzo trudno przewidzieć, kto wygra turniej w Indian Wells
Nasza najlepsza tenisistka otrzymała od organizatorów imprezy "wolny los", w związku z czym premierowe spotkanie na turnieju rozegra dopiero w drugiej rundzie. W niej zmierzy się z lepszą z pary Caroline Garcia - Bernarda Pera. Obie powinny być spokojnie w zasięgu raszynianki.
ZOBACZ TAKŻE: Tak wygląda drabinka turnieju WTA w Indian Wells! Co z Igą Świątek?
Trzecia runda to potencjalny mecz ze znaną szerszej publiczności Tunezyjką Ons Jabeur. Tu już może wydarzyć się dosłownie wszystko na korcie, ponieważ trzykrotna finalistka turniejów wielkoszlemowych prezentuje bardzo zróżnicowany tenis, a co jeszcze za tym idzie, potrafi mocno uderzyć w odpowiednim momencie. Na siedem rozegranych dotąd spotkań między Jabeur i Świątek, w pięciu lepsza była 23-letnia Polka. Trzeba jednak pamiętać, że sport lubi zaskakiwać, a zwłaszcza jeśli mowa o tenisie. Jeśli Jabeur podwinie się noga, to raszynianka może zmierzyć się również z Dajaną Jastremską lub Yuan Yue.
Kolejnym poważnym sprawdzianem dla czterokrotnej mistrzyni Roland Garros może być 1/8 finału. Jeśli nie wydarzy się nic zaskakującego w międzyczasie, to w niej może stoczyć bój z Czeszką Karoliną Muchovą. Ten mecz z pewnością mógłby elektryzować publiczność zgromadzoną na trybunach. Na pięć rozegranych dotąd spotkań między tymi zawodniczkami, w czterech były trzy sety, jedynie ostatnie starcie w United Cup zakończyło się po dwóch partiach. Przypomnijmy, że urodzona w Ołomuńcu tenisistka mierzyła się w ostatnich latach z licznymi kontuzjami, które wykluczały ją z rywalizacji na światowych kortach, natomiast teraz zdrowie zaczęło w końcu dopisywać 28-latce. Innymi potencjalnymi rywalkami Świątek w tej fazie turnieju mogą być: Julia Putincewa lub Katerina Siniakova.
Ćwierćfinał to jeszcze ciekawsze nazwiska, a oto one: Qinwen Zheng, Linda Noskova, Paula Badosa, Marta Kostjuk oraz Wiktoria Azarenka. Któraś z tych zawodniczek mogłaby teoretycznie zagrać z naszą najlepszą rakietą kobiecą. Trzeba przyznać, że każda z nich będzie niewygodna dla Świątek, choć patrząc na to grono tych znakomitych sportsmenek, dla Polki najłatwiejszą rywalką wydaje się być Azarenka, którą pokonała niedawno podczas rywalizacji w Dubaju.
W półfinale może czekać "nemesis" wiceliderki rankingu WTA - Jelena Ostapenko. W gronie tym jest również Jelena Rybakina lub niedawna triumfatorka zawodów w Dubaju - Mirra Andriejewa.
Finał to już absolutnie czołówka, "creme de la creme" - Sabalenka, Gauff, Keys lub Paolini.
Start rywalizacji już 5 marca. Mecz finałowy zostanie rozegrany z kolei 16 marca.
Drabinka Igi Świątek w WTA 1000 w Indian Wells:
I runda: BYE
2. runda: Caroline Garcia/Bernarda Pera
3. runda: Ons Jabeur/Dajana Jastremska/Yuan Yue
1/8 finału: Karolina Muchova/Julia Putincewa/Katerina Siniakova
Ćwierćfinał: Qinwen Zheng/Linda Noskova/Paula Badosa/Marta Kostjuk/Wiktoria Azarenka
Półfinał: Jessica Pegula/Jelena Rybakina/Jelena Ostapenko/Mirra Andriejewa/Elina Switolina/Danielle Collins
Finał: Aryna Sabalenka/Coco Gauff/Emma Navarro/Jasmine Paolini/Madison Keys.
