Powrót Szczęsnego, gol Lewandowskiego. Barcelona liderem La Liga!
Piłkarze Barcelony pokonali w niedzielnym (28 września) meczu 7. kolejki ligi hiszpańskiej Real Sociedad 2:1 i awansowali na fotel lidera rozgrywek. W składzie "Dumy Katalonii" mogliśmy oglądać dwóch Polaków: między słupki wrócił Wojciech Szczęsny, a w ataku zagrał Robert Lewandowski, który okrasił występ golem na 2:1.

Sobotnia (27 września) porażka Realu z Atletico w derbach Madrytu sprawiła, że Barcelona, która przed spotkaniem z Realem Sociedad traciła do "Królewskich" dwa punkty, stanęła przed szansą awansu na pozycję lidera ligi hiszpańskiej. "Duma Katalonii" nie miała jednak łatwego zadania, gdyż do meczu przystępowała w mocno przetrzebionym składzie. Z powodu kontuzji w kadrze na to starcie nie znaleźli się bramkarze Marc-Andre ter Stegen i Joan Garcia, a spośród zawodników z pola zabrakło choćby Alejandro Baldego, Gaviego, Fermina Lopeza oraz Raphinhi. Od pierwszego gwizdka w składzie Barcelony mogliśmy natomiast oglądać dwóch Polaków: Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Oto dokładne wyniki Złotej Piłki 2025. Z taką przewagą wygrał Dembele
Pierwszą okazję do otworzenia wyniku miała ekipa z Kraju Basków. W 9. minucie, po dośrodkowaniu Goncalo Guedesa z rzutu wolnego, Mikel Oyarzabal główkował obok słupka. Niewykorzystana okazja mogła zemścić się na Realu Sociedad już kilkadziesiąt sekund później, ale Alex Remiro zdołał w kapitalnym stylu zbić uderzenie Marcusa Rashforda na rzut rożny.
Na pierwszego gola trzeba było czekać do 31. minuty. Po składnej akcji Realu Sociedad Goncalo Guedes dośrodkował z prawego skrzydła na dalszy słupek i choć Jules Kounde zdołał wybić piłkę spod nóg Mikela Oyarzabala, futbolówka trafiła wprost pod nogi Andera Barrenetxei, który zwodem do lewej strony ograł Koundego i zagrał na 5. metr do Alvaro Odriozoli, który wślizgiem skierował ją do siatki.
Gospodarze mogli wyrównać w 39. minucie. Po wrzutce Julesa Koundego z prawej strony boiska Alex Remiro kapitalną interwencją wybił piłkę, niefortunnie kierowaną w światło bramki przez Igora Zubeldię, a próbujący dobijać Pedri trafił w drugiego ze stojących przed linią defensora gości.
Kibice "Dumy Katalonii" nie musieli jednak długo czekać na trafienie na 1:1. W 43. minucie Marcus Rashford dośrodkował z rzutu rożnego z lewej strony boiska, a w polu karnym "Biało-Niebieskich" najlepiej zachował się Kounde, który pokonał golkipera uderzeniem głową.
W 59. minucie podopieczni Hansiego Flicka wyszli na prowadzenie. Wprowadzony na boisko kilkadziesiąt sekund wcześniej Lamine Yamal wszedł prawą stroną w pole karne i dośrodkował wprost na głowę Roberta Lewandowskiego, po którego uderzeniu piłka odbiła się od prawego słupka i wpadła do siatki, kompletnie zaskakując Remiro.
Trzy minuty później to Real Sociedad był bliski trafienia na 2:2. Mikel Oyarzabal uniknął spalonego, ale przez nie najlepsze przyjęcie nie znalazł się w sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym. Snajper reprezentacji Hiszpanii zdołał co prawda oddać strzał, ale piłka po jego uderzeniu przeszła nad poprzeczką.
W 68. minucie Robert Lewandowski mógł podwyższyć na 3:1, ale kapitan reprezentacji Polski, uderzając z ostrego kąta, został przyblokowany przez defensorów gości. Drogi do bramki nie znalazł również potężny strzał Marcusa Rashforda, po którym bardzo dobrą interwencją popisał się Remiro, zaś gola Yamala, który pokonał golkipera przyjezdnych technicznym strzałem przy słupku, nie uznał arbiter, odgwizdując (jak pokazały powtórki - słusznie) spalonego.
W końcówce spotkania oba zespoły zmarnowały stuprocentowe sytuacje. Najpierw świetnej kontry "Niebiesko-Białych" nie wykorzystał wprowadzony w drugiej połowie Takefusa Kubo, po którego uderzeniu futbolówka trafiła w poprzeczkę, a dosłownie kilkadziesiąt sekund później obramowanie bramki obił Robert Lewandowski.
Barcelona dowiozła jednobramkową przewagę do końcowego gwizdka i dzięki zwycięstwu nad Realem Sociedad wykorzystała sobotnią wpadkę Realu Madryt, awansując na pozycję lidera La Liga. "Duma Katalonii" po 7 kolejkach ma na koncie 19 punktów i o punkt wyprzedza "Królewskich".
La Liga - 7. kolejka
FC Barcelona - Real Sociedad 2:1 (1:1)
Bramki: Jules Kounde 43, Robert Lewandowski 59 - Alvaro Odriozola 31
Barcelona: Wojciech Szczęsny - Jules Kounde, Ronald Araujo, Andreas Christensen, Gerard Martin (Eric Garcia 78) - Frenkie de Jong, Pedri (Marc Casado 90+5) - Roony Bardghji (Lamine Yamal 58), Pedro Fernandez (Dani Olmo 46), Marcus Rashford (Ferran Torres 78) - Robert Lewandowski
Real Sociedad: Alex Remiro - Alvaro Odriozola (Sergio Gomez 57), Igor Zubeldia, Duje Caleta-Car, Aihen Munoz - Jon Gorrotxategi - Goncalo Guedes (Takefusa Kubo 57), Pablo Marin (Brais Mendez 66), Benat Turrientes (Carlos Soler 66), Ander Barrenetxea (Umar Sadiq 81) - Mikel Oyarzabal
Żółte kartki: Jules Kounde (Barcelona) - Igor Zubeldia, Duje Caleta-Car (Real Sociedad)
Sędziował: Alejandro Hernandez Hernandez (Arrecife).
Przejdź na Polsatsport.pl
