Hiszpanie ostro o Lewandowskim. Mówią o upadku
Robert Lewandowski przeżywa huśtawkę nastrojów czytając hiszpańskie media. Raz jest wychwalany pod niebiosa przez tamtejszych dziennikarzy, a innym razem totalnie krytykowany. Niedawno kataloński "Sport" zasugerował jego... upadek.

Chodzi rzecz jasna o jego występ przeciwko Atletico Madryt, który być może nie był najgorszy, ale z pewnością uwagę przykuł fatalnie zmarnowany rzut karny przez 37-latka. Lewandowski nie trafił w światło bramki, a piłka powędrowała wysoko nad poprzeczką. Już drugi raz w tym sezonie kapitan naszej kadry zmarnował "jedenastkę".
To nie umknęło uwadze mediów na Półwyspie Iberyjskim, które dodatkowo zarzuciły Polakowi mało kontaktów z piłką oraz brak okazji podbramkowych. W zamian wychwalają Ferrana Torresa, którzy strzelił gola i zrównał się z Lewandowskim dorobkiem bramkowym. Obaj mają osiem trafień, aczkolwiek nasz napastnik rozegrał dwa mecze mniej.
ZOBACZ TAKŻE: Papszun działa na dwa fronty! Oto jego pierwsze decyzje ws. Legii
Hiszpanie piszą jednak, że "Torres wzlatuje, podczas gdy Lewandowski upada". To wymowne słowa sugerujące, że to właśnie ten pierwszy o wiele bardziej pasuje do gry w podstawowym składzie Barcelony. Tamtejsi dziennikarze uważają, że Hiszpan lepiej czuje się w stylu preferowanym przez Hansiego Flicka i jeżeli Polak szybko nie poprawi swojej skuteczności, może wylądować na ławce rezerwowych.
Kapitan reprezentacji Polski pozostaje z ośmioma trafieniami w tym sezonie. Odkąd trafił do Barcelony w 2022 roku strzelił 109 goli i zanotował 21 asyst w 163 spotkaniach. Jego kontrakt z "Dumą Katalonii" wygasa w czerwcu 2026 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl
