Lewandowski dostał ocenę "0". Hiszpanie piszą o "unieważnieniu"
Robert Lewandowski wrócił do podstawowego składu na mecz Ligi Mistrzów przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Polski napastnik, pomimo zwycięstwa "Blaugrany", nie zapamięta dobrze swojego występu. Tak oceniły go hiszpańskie media.

Robert Lewandowski wciąż czeka na premierowe trafienie w obecnej edycji Ligi Mistrzów. Polski napastnik znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Eintrachtem Frankfurt. Ciążyła na nim presja, bowiem ponieważ jego bezpośredni rywal o miejsce w składzie Ferran Torres zanotował hat-tricka w ostatnim ligowym spotkaniu przeciwko Betisowi.
Choć kapitan reprezentacji Polski w 10. minucie trafił do siatki rywali, gol nie został uznany ze względu na dogrywającego mu piłkę Raphinhę, który znajdował się na spalonym. To oznacza, że 37-latek na gola w LM czeka już 379 minut. Ostatni raz na listę strzelców wpisał się w ćwierćfinałowym spotkaniu z Borussią Dortmund w ramach poprzedniej edycji Champions League.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpanie piszą o gwiazdorze Barcelony. Nagle wyleciał na "duchową podróż"
Hiszpańskie media nie pozostawiły suchej nitki na polskim napastniku. "Mundo Deportivo" nazwała występ Polaka "unieważnionym". Nieuznany gol Polaka była jego jedyną produktywną akcją w tym spotkaniu. "Nie dał Flickowi argumentów na uzasadnienie wystawienia go w składzie zamiast Ferrana Torresa." - napisał dziennik, przyznając notę 0 w trzystopniowej skali.
"Marca" oceniła Lewandowskiego na 5. Zauważono niemoc strzelecką Polaka w tym sezonie LM oraz odnotowano jego gola ze spalonego.
Hiszpański "Sport" przyznał mu notę 4 w 10-stopniowej skali. "Posadzenie na ławce Ferrana Torresa, który w poprzednim meczu zdobył hat-tricka, wymaga znacznie lepszej postawy. Polak nie potrafił znaleźć dobrych okazji do strzału. Jego ruchy również nie były tak dobre jak we wcześniejszych meczach. Został zastąpiony w 65. minucie" - taką opinię przekazał dziennik.
"El Desmarque" również wystawił "czwórkę", wyliczając, że "przy pierwszej próbie spudłował, przy drugiej trafił - ale ze spalonego. Dobrze zachował się raz w drugiej połowie, kiedy wyłożył piłkę Rashfordowi, ale ten nie trafił. I niewiele więcej".
Przed środową serią gier Barcelona po zwycięstwie nad Eintrachtem zajmuje 14. miejsce w tabeli Ligi Mistrzów. Sam Lewandowski najbliższą okazję do rehabilitacji będzie miał 13 grudnia. Wtedy to "Blaugrana" zmierzy się u siebie w lidze z Osasuną.
Przejdź na Polsatsport.pl
