Szokujące wyznanie Rousey: Miałam myśli samobójcze (WIDEO)
Każda porażka boli... Porażka z Holly Holm była jednak tak potężnym ciosem dla Rondy Rousey, że wywołała u niej myśli samobójcze! - Myślałam, że jestem niczym - powiedziała ze łzami w oczach.
Rousey do tej pory unikała rozmów na temat przegranej z Holm. Dojrzała jednak do tego, by opowiedzieć o tym publicznie. Na swoją spowiedniczkę wybrała dziennikarkę Ellen DeGeneres.
UFC: Sajewski nie wystąpi w Londynie
- Siedziałam w rogu pokoju medycznego i myślałam o tym, żeby się zabić dokładnie w tamtej sekundzie. Myślałam, że jestem niczym… Wszyscy będą mnie mieć w d..., bez względu na to, co zrobię - wyznała z trudem 29-latka.
W tym trudnym momencie bardzo pomógł jej partner Travis Browne. - Podniosłam głowę, popatrzyłam na mężczyznę, który tam stał, i pomyślałam, że muszę mieć z nim dzieci. Muszę żyć dalej. Nie wiem, czy poradziłabym sobie bez niego - zauważyła Rousey.
Amerykanka czuje się już na tyle dobrze, że jest gotowa do wielkiego rewanżu. - Oczywiście, że chcę walczyć z Holly. Chcę ją pobić - stwierdziła z przekonaniem.
Rousey przegrała z Holm podczas gali UFC 193, która odbyła się w Melbourne w listopadzie 2015 roku, tracąc pas mistrzyni świata w kategorii koguciej.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze