Liga Mistrzów: Pewna wygrana Vive Tauronu Kielce we Francji
Piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce wygrali w niedzielę na wyjeździe z francuskim Montpellier HB 32:27 (17:16) w meczu 13. kolejki grupy B Ligi Mistrzów. Najwięcej bramek dla mistrzów Polski zdobył Ivan Cupić.
Montpellier to kolejna drużyna w grupie B, którą mimo skromnego dorobku punktowego, można zaliczyć do grona walecznych i nieprzewidywalnych, szczególnie gdy grają we własnej hali w Perols nad Morzem Śródziemnym. Zdawało się to potwierdzać mniej więcej do 40. minuty niedzielnego pojedynku z zespołem mistrzów Polski. Później podopieczni Tałanta Dujszebajewa zrobili swoje dystansując rywala na bezpieczną odległość i wygrywając spotkanie przedostatniej kolejki fazy grupowej.
Od początku meczu kieleccy szczypiorniści próbowali nadać ton wydarzeniom na boisku. Wicemistrzowie Francji przez dłuższy czas nie pozwalali jednak na ucieczkę gości, dzielnie goniąc wynik. Podopiecznym Tałanta Dujszebajewa udało się wprawdzie po rzucie Denisa Buntica w 23. minucie odskoczyć na cztery trafienia (14:10) jednak ta zaliczka nie przeraziła szczypiornistów z Montpellier. Do szatni polski zespół schodził ze skromną, jednobramkową przewagą 17:16. W szeregach żółto-biało-niebieskich gorzej w końcówce pierwszej odsłony wyglądała obrona, co pozwoliło rywalom na zdobycie sześciu bramek w ciągu siedmiu minut przed przerwą.
To czego Francuzi nie zdążyli zrobić przed końcem pierwszej połowy zrobili chwilę po rozpoczęciu drugiej . Wyrównującą bramkę (17:17) zdobył Jose Costa po podaniu Diego Simoneta. Przez kolejne 10 minut wynik oscylował wokół remisu. Po raz ostatni pojawił się on na tablicy w 40. minucie (20:20). Od tej chwili szczypiorniści z Gór Świętokrzyskich rozpoczęli systematyczny marsz po zwycięstwo, zwiększając stopniowo przewagę.
W 51. minucie, po trafieniu Piotra Chrapkowskiego przewaga kielczan sięgnęła sześciu trafień (29:23). Wtedy o czas poprosił trener zawodników z Montpellier. Jak się okazało, Francuzi potrzebowali rozmowy ze szkoleniowcem. Moment dekoncentracji w szeregach kielczan Dolenec i Fabregas szybko zamienili na dwie bramki w krótkim odstępie czasu i tylko refleks Marina Sego uratował mistrzów Polski przed serią trzech bramek rywali. Widząc gorszy moment swoich podopiecznych, w 53. minucie o czas poprosił Tałant Dujszebajew. Szybka strata dwóch bramek i motywująca rozmowa z trenerem obudziły mistrzów Polski, którzy ostatecznie zwyciężyli utytułowaną, drugą drużyną Francji 32:27.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów zawodników z Kielc czeka jeszcze jeden mecz. W przyszłą niedzielę o 18.00 we własnej hali zmierzą się z węgierskim MOL-Pick Szeged. Jeśli wygrają, to - zakładając porażkę FC Barcelony - mogą zająć pierwsze miejsce w grupie premiowane bezpośrednim awansem do ćwierćfinału europejskich rozgrywek.
Montpellier HB - Vive Tauron Kielce 27:32 (16:17)
Montpellier: Vincent Gerard 1, Samir Bellahcene, Arnaud Siffert – Arthur Anquetil, Diego Simonet 4, Aymen Toumi, Jure Dolenec 3, Allahkaram Esteki, Michael Guigou 4, Jose Costa 4, Felpe Borges, Vid Kavticnik 1, Allan Villemoinot 2, Ludovic Fabregas 5, Dragan Gajic 3
Vive Tauron: Sławomir Szmal, Marin Sego – Michał Jurecki 4, Piotr Chrapkowski 1, Mateusz Kus, Julen Aginagalde 6, Karol Bielecki 2, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 4, Krzysztof Lijewski 3, Denis Buntic 2, Paweł Paczkowski 2, Uros Zorman, Ivan Cupic 7
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze