Narkun: Dopiero dwa tygodnie temu skończyłem świętować zdobycie pasa

Sporty walki

Tomasz Narkun na wielkim luzie obronił pas KSW w kategorii półciężkiej. W wywiadzie po walce z Cassio Barbosą opowiedział o swojej wielkiej broni - latającym kolanie. - Nieraz się udaje znokautować kogoś na treningu i wiedziałem, że ta broń jest bardzo dobra - powiedział Narkun.

Mateusz Borek: Zaczepiłeś go tą "pedaladą", potem to kolanko i koniec. To wszystko bardzo szybko się potoczyło...

Tomasz Narkun: Tak miało być. Tak mi się to wyśniło i tak się stało!

To kolano to nie był przypadek, bo bardzo czesto zaczepiasz nim także swoich sparinpartnerów...

Nieraz się udaje znokautować kogoś na treningu i wiedziałem, że ta broń jest bardzo dobra.

Brazylijczyk zaczął nieźle, ale później walka potoczyła już się na Twoich zasadach.

Brazylijczyk przyjechał tutaj po zwycięstwo, dlatego tak walczył. Było widać, że jest bardzo zmotywowany, ale ja byłem jeszcze bardziej i dlatego wygrałem.

Po wywalczeniu pasa w Londynie było długie świętowanie. Jak będzie po pierwszej obronie?

Świętowanie zakończyło się dopiero dwa tygodnie temu. Wtedy zacząłem treningi do tej gali, a teraz znowu czeka mnie świętowanie.

Cały wywiad w załączonym materiale wideo.

 

Przegapiłeś transmisję? Nic straconego! Archiwum znajdziesz TUTAJ!

Mateusz Borek, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie