Kołtoń: Koncepcja Nawałki, czyli trzy dziury...
Selekcjoner Adam Nawałka w piątek ma ogłosić kadrę na spotkania z Serbią i Finlandią. To już finałowe odliczania przed finałami EURO 2016. Następna kadra będzie niemal tożsama z ekipą, która pojedzie do Francji. Pozostanie skreślić trzy-cztery nazwiska... Gdy spojrzy się na problemy piłkarzy w klubach, to można dojrzeć trzy dziury w koncepcji Nawałki.
Gdybym miał dziś wystawić jedenastkę na spotkanie z Irlandią Północną - 12 czerwca w Nicei - to myślę, że sięgnąłbym po: Łukasza FABIAŃSKIEGO w bramce... W defensywie - na prawej stronie nie ma żadnych wątpliwości: Łukasz PISZCZEK; podobnie jak nikt nie wątpi, że filarem na środku bloku obronnego jest Kamil GLIK; pytanie kto partnerem Glika jest jednak zasadne, o czym za chwilę; na lewej obronie również jest kłopot - pytanie, czy aby na pewno to kłopot bogactwa?
W drugiej linii Grzegorz KRYCHOWIAK, ktoś z dwójki Krzysztof MĄCZYŃSKI i Tomasz JODŁOWIEC, a także Kamil GROSICKI. Pojawia się kwestia - kto drugim skrzydłowym? W ataku żadnych wątpliwości - Robert LEWANDOWSKI i Arkadiusz MILIK. Spójrzmy jeszcze raz na jedenastkę: FABIAŃSKI - PISZCZEK, GLIK, X, Y - Z, KRYCHOWIAK, MĄCZYŃSKI, GROSICKI - LEWANDOWSKI, MILK. Jak z tego widać - nawet w pierwszej jedenastce jest nad czym myśleć, podobnie rzecz się ma z 23-osobową kadrą...
Środek obrony - kwestia paląca!
Jeśli chodzi o dylematy, które ma Nawałka, zacznę od partnera Glika. W zdecydowanej większości meczów eliminacji grał Łukasz Szukała. Jednak od listopada w klubie nie gra wcale. Szczerze? Cholernie mi żal "Szukiego". Bo to nie tylko fajny chłopak, ale i dobry piłkarz. Parafrazuję wypowiedź Tomasza Hajty, który kiedyś powiedział: "Fajny chłopak? Nie ma takiej pozycji na boisku". Owszem nie ma, ale pozycja Szukały wynikała z jego walorów. Grał, bo gwarantował jakość. Gwarantował odpowiedni poziom, ale tylko do momentu, gdy występował regularnie w klubie - czy rumuńskim, czy saudyjskim. Gdy przeszedł do Turcji zaczął się jego koszmar.
Już we wrześniowym meczu z Niemcami obok Glika miał wystąpić Michał Pazdan, ale doznał urazu. Szukała zagrał z Niemcami i Gibraltarem, ale już nie wyszedł od początku przeciwko Szkocji i Irlandii - w październiku. Czy otrzyma powołanie na Serbię i Finlandię? Jak znam życie, Nawałka nominuje 31-letniego defensora. Bo Nawałka doskonale zdaje sobie sprawę, że reprezentacja to również drużyna. I w imię tej drużyny jesienią "ciągnął za uszy" Sebastiana Milę i Sławomira Peszkę. Wydaje mi się, że teraz pociągnie "za uszy" i Szukałę. Pytanie, czy będzie ciągnął w nieskończoność zawodnika, który nie gra w klubie? Czy nie sięgnie po Wojciecha Gollę z Nijmegen albo Bartosza Salamona z Cagliari? A może kogoś z polskiej ligi - Jarosława Fojuta z Pogoni lub Igora Lewczuka z Legii?
Dla mnie pierwszym wyborem obok Glika jest Michał Pazdan. Jednak legionista ostatnio z Górnikiem siedział na ławce - za dyspozycję w Niecieczy. Usiadł "na chwilę"? Czy będzie to "dłuższa chwila"? A wtedy... będzie problem. Faktem jest, że Pazdan nie przepracował właściwie - z powodu kontuzji - zimowego okresu przygotowawczego. Jednak jest jeszcze ładnych parę tygodni, aby doszedł do odpowiedniej dyspozycji. Więc może jednak Glik z Pazdanem na środku obrony, jak to było w ostatnich dwóch meczach eliminacji?
Rybus jednak na skrzydle?
Czy lewa obrona jest problemem? To zależy, jak na to spojrzeć. W eliminacjach na tej pozycji grało aż trzech zawodników - Jakub Wawrzyniak, Artur Jędrzejczyk i Maciej Rybus. I każdy zebrał recenzje na tak! Więc może nie ma się, co martwić o lewą flankę naszej defensywy? Rybus dał radę z lewej strony obrony, ale ostatnio w lidze rosyjskiej błysnął bramkami - więc może jednak będzie - obok "Grosika" - jednym ze skrzydłowych? Oznaczałoby to, że rywalizacja o lewą stronę defensywy rozegrałaby się między Warzyniakiem i Jędrzejczykiem.
Dla tego pierwszego to... normalna sytuacja. Tak było już przed finałami EURO 2008 i finałami EURO 2012. W obu przypadkach selekcjonerzy preferowali innych piłkarzy (Kuba na sześć meczów finałów ME wystąpił tylko w jednym). Teraz sprawa jest otwarta! Wawrzyniak zaczynał spotkania z Niemcami i z Irlandią w Warszawie w pierwszym składzie, a były to kluczowe boje o EURO 2016. "Jędza" - aby znaleźć się w odpowiedniej dyspozycji, regularnie grając - wrócił z Rosji do Polski. Tyle, że wystawiany jest na prawej stronie obrony Legii... Piszę o Rybusie w pomocy, gdyż Kuba Błaszczykowski praktycznie nie liczy się ostatnio w wyborach personalnych Paulo Sousy, trenera Fiorentiny. Pięć meczów z rzędu w lidze włoskiej nie podniósł się z ławki rezerwowych! Na koniec eliminacji na prawej stronie pomocy Biało-Czerwonych zagrał Paweł Olkowski z FC Koeln. Tyle, że Olkowski w ostatnich siedmiu meczach Bundesligi zagrał niewiele ponad dziewięćdziesiąt minut - na sześćset trzydzieści możliwych!
Po takiej analizie może warto wypełnić skład do końca: FABIAŃSKI - PISZCZEK, GLIK, PAZDAN, WAWRZYNIAK (JĘDRZEJCZYK) - GROSICKI, KRYCHOWIAK, MĄCZYŃSKI, RYBUS - LEWANDOWSKI, MILIK. To ekipa, która jest w stanie pokonać Irlandię Północną w Nicei, ale jak znam życie już z Niemcami na Stade de France będą dwie-trzy zmiany. Dlatego tak ważne jest budowanie alternatyw. I ostatnią szansą przed EURO są mecze z Serbią w Poznaniu i z Finlandią we Wrocławiu... Na razie w koncepcji Nawałki są trzy dziury, choć jak znam selekcjonera, to ma już kilka wariantów w głowie. Tym ciekawiej będzie zapoznać się w piątek z powołaniami... Będzie Krychowiak po kontuzji? Bo na pewno zabraknie Mączyńskiego, który rehabilituje się w Warszawie i wróci do gry za dwa-trzy tygodnie w barwach Wisły...
Jak widać piłkarskie życie niesie zawsze jakieś problemy, kłopoty i... wyzwania. Na razie Nawałka zaskakiwał pozytywnie, rozstrzygając dylematy personalne. Oby tak było i w 2016 roku!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze