NBA: 35. double-double Gortata. Dobra passa Wizards trwa

Koszykówka
NBA: 35. double-double Gortata. Dobra passa Wizards trwa
fot.PAP/EPA

Marcin Gortat zdobył 15 punktów i miał 11 zbiórek, a jego Washington Wizards w sobotnim meczu koszykarskiej ligi NBA pokonali u siebie New York Knicks 99:89. To ich czwarte zwycięstwo z rzędu. Polak uzyskał 35. double-double w sezonie.

„Czarodzieje" wyrównali w tej sposób najdłuższą w sezonie serię kolejnych sukcesów. Na własnym parkiecie wygrali natomiast dziewięć z ostatnich 20 spotkań.

 

Dla polskiego środkowego był to jednocześnie 180. mecz z dwucyfrowymi statystykami w dwóch elementach gry w jego dziewięcioletniej karierze w NBA, licząc także play off (w tej fazie ma za sobą dziewięć takich spotkań).

Mecz w hali Verizon Center miał dwa oblicza. W drugiej kwarcie słabo broniący i nieskuteczni w ataku gospodarze przegrywali już różnicą 18 punktów (28:46). Do przerwy udało im się zmniejszyć straty do 43:53.

 

Wszystko odmieniło się w trzeciej kwarcie, w której podopieczni trenera Randy’ego Wittmana zdecydowanie poprawili defensywę, zmuszając rywali do strat i celniej rzucali. Wygrali tę część meczu 33:13, tracąc najmniej punktów w jednej kwarcie w całym sezonie. Jednym z bohaterów tej odsłony był Gortat, który zdobył w tym okresie 11 punktów.

 

To po celnych rzutach łodzianina Wizards wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie (61:60), a potem powiększyli je do ośmiopunktowej różnicy (68:60). W ostatniej kwarcie gospodarze kontrolowali sytuację na parkiecie, uzyskując w pewnym momencie najwyższą, 13-punktową przewagę (81:68).

 

Polski jedynak w NBA grał w sobotę 33 minuty, trafił siedem z 10 rzutów za dwa punkty i jedyny wolny, miał dziewięć zbiórek w obronie i dwie w ataku, dwie asysty, stratę, blok i trzy faule. Był najlepiej zbierającym spotkania i uzyskał najwyższy w meczu wskaźnik plus/minus – gdy przebywał na parkiecie, jego drużyna wygrała ten fragment różnicą 23 pkt.

 

Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył John Wall - 24 (miał także 10 asyst). Markieff Morris dodał 17, a Otto Porter – 15. Najskuteczniejszymi graczami gości byli Carmelo Anthony i debiutujący w tym sezonie w NBA łotewski skrzydłowy Kristaps Porzingis – po 20 pkt.

 

„Czarodzieje" z bilansem 34 zwycięstw i 35 porażek zajmują 10. miejsce w Konferencji Wschodniej i wciąż liczą się w walce o awans do play off. W kolejnym meczu koszykarze z Waszyngtonu spotkają się z bardziej wymagającym rywalemn. W poniedziałek zmierzą się na wyjeździe z Atlanta Hawks (41-29), trzecim zespołem na Wschodzie.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie