Zmarł Johan Cruyff
Legendarny holenderski piłkarz i trener Johan Cruyff miał 68 lat. Przegrał walkę z nowotworem.
Cruyff od pewnego czasu walczył z nowotworem płuc, z którym zmagał się już pod koniec lat 80. Wtedy walkę wygrał, rzucił palenie i nagrał słynną reklamę, w której żonglował paczką papierosów. Teraz też nie tracił nadziei. Kilka tygodni temu powiedział, że ma nadzieję, iż "prowadzi w pojedynku z rakiem 2:0 i ma nadzieję na końcowe zwycięstwo". Niestety, mimo wysiłków lekarzy, tym razem choroba okazała się silniejsza.
Cruyff był jednym z największych piłkarzy w historii światowego futbolu. Trzykrotnie, w latach 1971, 1973 i 1974 zdobywał Złotą Piłkę. Reprezentację Holandii poprowadził do tytułu wicemistrzów świata w 1974 roku.
Informacja o odejściu Cruyffa pojawiła się także na jego oficjalnym profilu w mediach społecznościowych.
Johan Cruyff 1947-2016 (RIP)
— Johan Cruyff (@JohanCruyff) 24 marca 2016
More https://t.co/Y5rif7KR4E
Más https://t.co/L2BK27eyz2
Meer https://t.co/rPjPG2epxj pic.twitter.com/QcVfmeJINu
Był symbolem rewolucji, jaka dokonała się w holenderskim i światowym futbolu na początku lat 70. Ajax Amsterdam, w którym grał, dominował wtedy w rozgrywkach klubowych, a wszyscy zachwycali się futbolem totalnym, wymyślonym przez Rinusa Michelsa. Ten duet Cruyff - Michels poprowadził Holandię do wicemistrzostwa świata, a sam zawodnik został wybrany najlepszym graczem turnieju. Być może, cztery lata później, udałoby się zdobyć upragniony Puchar Świata, ale właśnie wtedy Cruyffa zabrakło na mundialu.
Obaj spotkali się także w Barcelonie i zaczęli budowanie potęgi tego klubu. Ten duet zmienił oblicze światowego futbolu. Gdyby nie było ich, nie byłoby też tysięcy podań, wymienianych na skrawku boiska przez Leo Messiego i spółkę, nie byłoby zwycięstw w Lidze Mistrzów drużyny z Katalonii. Michels i Cruyff wspólnie zdobyli mistrzostwo Hiszpanii (1974), a potem Cruyff, już jako trener prowadził drużynę do największych sukcesów. Zdobył dla Barcelony pierwszy Puchar Europy, a zwycięską bramkę zdobył w finale inny Holender - Ronald Koeman.
Jego drużyna z Andonim Zubizarretą, Josepem Guardiolą, Jose Bakero, Michaelem Laudrupem i Christo Stoiczkowem to pierwsza "wielka Barcelona", wspominana i porównywana do tej, zbudowanej wokół Leo Messiego, Xaviego czy Iniesty. Tych piłkarzy nie byłoby zresztą, gdyby nie Cruyff właśnie. To on stworzył podstawy filozofii Barcelony, to on czuwał nad tym, żeby w La Masii nauczać "tiki taki", bo przecież nie chodziło tylko o to, żeby grać i wygrywać, ale żeby robić to pięknie.
Jednym z jego najsłynniejszych cytatów było: "Jakość bez wyników jest bezcelowa. Wyniki bez jakości są nudne". Dlatego, kiedy Holandia dotarła do finału mistrzostw świata w 2010 roku i przegrała tam z Hiszpanią po dogrywce, Cruyff nie chwalił za to osiągnięcie selekcjonera Berta van Marwijka, ale nazwał sposób gry w finale "antyfutbolem". Przyznał, że nie wierzył, by Holandia ośmieliła się porzucić własny styl w takim spotkaniu. Paradoksalnie, to Hiszpania w tamtym meczu zagrała dużo bardziej po holendersku - w sposób, jaki wymarzył sobie legendarny holenderski piłkarz i trener. Krytykował Jose Mourinho, walczył z Louisem van Gaalem. W Holandii musiałeś być albo zwolennikiem Cruyffa, albo bić się z nim, a i tak byłeś na przegranej pozycji.
Cruyff o swoją wizję futbolu walczył też na łamach prasy, w felietonach pisanych na łamach dziennika "De Telegraaf". Lepiej było mu się nie narażać, bo potrafił być zjadliwy i bezkompromisowy.
Jednym z jego najsłynniejszych cytatów było: "Jestem byłym piłkarzem, byłym dyrektorem sportowym, byłym trenerem, byłym prezydentem honorowym. Niezła lista, ale pokazuje tylko to, że wszystko się kiedyś kończy."
Przejdź na Polsatsport.pl