MŚ w hokeju: Polska kończy turniej meczem z Japonią
Polscy hokeiści zagrają z Japonią w piątkowym meczu kończącym mistrzostwa świata Dywizji 1A w Katowicach. Rywale żegnają się z tym poziomem rozgrywek, a szanse biało-czerwonych na awans do elity zależą od ich wygranej i wyników pozostałych spotkań.
Polacy zaprezentowali w katowickim Spodku dwa oblicza. Najpierw przegrali z teoretycznie łatwiejszymi rywalami (Włochy 1:3, Korea Południowa 1:4), potem pokonali dwóch faworyzowanych spadkowiczów z elity (Słowenia 4:1 i Austria 1:0).
Zdaniem czterokrotnego olimpijczyka Henryka Grutha gospodarzom turnieju nie pomogła na początku presja kibiców, oczekujących awansu, ale potem trener Jacek Płachta potrafił "podnieść" zespół. - Teraz pozostaje nam wygrać ostatni, piątkowy mecz z Japończykami. Analizowałem możliwe scenariusze. Bardzo szczęśliwy splot innych wyników może nam dać awans, ale to będzie niezwykle trudne. Bez wątpienia jednak nasza reprezentacja zrobiła w ostatnich dwóch latach postęp – powiedział były reprezentant Polski.
Jak przyznał Płachta, po porażkach w dwóch pierwszych potyczkach drużyna była w dołku. - Ale po zwycięstwach nad Słowenią i Austrią jesteśmy trochę wyżej. Pokazaliśmy w nich charakter, który jest ważny, tak samo jak talent. Na piątek cel jest oczywisty - wygrać z Japonią. Reszta nie jest w naszych rękach – dodał Płachta.
Polacy przystępując do gry będą już znać rezultaty wcześniejszych meczów. Aby zająć drugie miejsce muszą wygrać w regulaminowym czasie z Japonią oraz liczyć ma zwycięstwo Włochów nad Koreą Południową. Jeśli zrobią to za trzy punkty, to biało-czerwoni będą ściskać kciuki za Austriaków, aby w regulaminowym czasie wygrali ze Słoweńcami. Natomiast jeśli hokeiści z Półwyspu Apenińskiego do zwycięstwa będą potrzebowali dogrywki lub rzutów karnych, wtedy korzystna dla Polaków będzie jakakolwiek wygrana Słoweńców.
Pierwsza drużyna z Katowic awansuje na pewno do elity, zespół z miejsca drugiego będzie czekał na rozstrzygnięcia w majowych MŚ elity. Jeśli w tych zawodach współgospodarze kolejnego turnieju - Francja i Niemcy - zajmą dwa ostatnie miejsca, wtedy spadnie tylko jedna drużyna, która zostanie zastąpiona przez zwycięzcę katowickiego turnieju. W przeciwnym razie spadną i awansują dwie ekipy.
Program meczów na piątek Włochy - Korea Płd. (godz. 13.00) Austria - Słowenia (16.30) Polska - Japonia (20.00) Tabela po czterech dniach: M pkt bramki 1. Słowenia 4 9 16-7 2. Austria 4 8 10-6 3. Korea Płd. 4 7 10-9 4. Włochy 4 6 9-9 5. Polska 4 6 7-8 6. Japonia 4 0 3-16Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze