NBA: Oklahoma City Thunder bije mistrza na jego parkiecie!
Duża niespodzianka na początek finału Konferencji Zachodniej! Oklahoma City Thunder prowadzona przez znakomicie funkcjonujący duet Durant-Westbrook rozprawiła się z Golden State Warriors w Oracle Arena 108:102 odrabiając 14-punktową stratę w ostatniej kwarcie!
Oklahoma City Thunder niespodziewanie rozprawiła się z San Antonio Spurs w półfinale konferencji i ma ochotę na wyrzucenie z gry kolejnego faworyta do mistrzowskiego pierścienia. Wszystkie trzy bezpośrednie pojedynki tych zespołów w sezonie zasadniczym kończyły się zwycięstwami Golden State Warriors, mogli się oni ponadto pochwalić bilansem domowym 45:2, w tym 6:0 w play-offach. Broniący tytułu Golden State Warriors pobili legendarny rekord Chicago Bulls i byli pewniakiem do obrony tytułu.
Cały plan może jednak lec w gruzach, bo mecz numer jeden finału Konferencji Zachodniej w wielkim stylu wygrał zespół Oklahomy City Thunder. Wojownicy w play-offach jeszcze nie zaznali smaku porażki w Oracle Arena i na otwarcie rywalizacji długo nic nie zapowiadało niespodzianki. Gospodarze na półmetku prowadzili 60:47, zaś hala świętowała po raz kolejny.
Po przerwie jednak przebudził się lider gości, Russell Westbrook, który w drugiej połowie rzucił 24 ze swoich 27 punktów, a z 12 asystami i 7 przechwytami bliski był okazałego triple-double. W świetnej dyspozycji strzeleckiej był także Kevin Durant, który na swoim koncie zgromadził zaledwie oczko mniej od kolegi z zespołu.
Co zawiodło w szeregach gospodarzy? 26 punktów rzucił Stephen Curry, jednak kroku nie dotrzymali mu koledzy z drużyny, którzy - szczególnie w drugiej części spotkania - pudłowali nawet z otwartych pozycji. 42 punkty po przerwie i 14 w ostatniej kwarcie to najniższe wartości GSW w tegorocznych play-offach.
Goście odrobili 14-punktową stratę po fantastycznej trzeciej kwarcie (38 pkt), a kluczowy był rzut Duranta na pół minuty przed końcem dający prowadzenie 105:102. Drugi mecz serii odbędzie się w nocy ze środy na czwartek, jednak już teraz wiadomo, że ekipa Oklahomy będzie dużym wyzwaniem dla GSW. Zespół z Chesapeake Energy Arena ma sporo do udowodnienia, tym bardziej, że może być to ostatni sezon duetu Westbrook-Durant w biało-niebieskich koszulkach.
Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder 102:108 (27:21, 33:26, 28:38, 14:23)
GSW: Curry 26, Thompson 25, Green 23, Barnes 12, Iguodala 6, Livingston 4, Ezeli 3, Barbosa 2, Speights 1, Bogut 0
Thunder: Westbrook 27, Durant 26, Adams 16, Ibaka 11, Waiters 10, Kanter 8, Roberson 7, Foye 3
Stan rywalizacji: 1-0 dla Thunder
Komentarze