Piknik Olimpijski czyli zabawa z mistrzami i rytmy samby na Kępie Potockiej

Inne
Piknik Olimpijski czyli zabawa z mistrzami i rytmy samby na Kępie Potockiej
fot PAP

Setki rodziców z dziećmi zjawiło się w sobotę na Kępie Potockiej w Warszawie by wziąć udział w sportowo-rekreacyjnym święcie – 18. Pikniku Olimpijskim. Impreza odbyła się pod hasłem: „Rio 2016”. Za 55 dni odbędą się w Brazylii igrzyska.

W centralnej części postawiono tradycyjnie scenę. Największym zainteresowaniem cieszyły się występy tancerek samby. Gromadziły one szczególnie męską część uczestników.

Tuż obok dzieci kolorowały kółka olimpijskie i brały udziały w specjalnie zorganizowanej loterii Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

„Co roku uczymy się nowych rzeczy i staramy się jak najbardziej urozmaicić zajęcia dla dzieci. Widać, że jest spore zainteresowanie” – powiedziała PAP była rekordzistka świata w biegu na 100 m ppł Grażyna Rabsztyn.

Po raz pierwszy Piknik Olimpijski odwiedził siatkarz Paweł Zagumny. Mistrz świata chętnie pokazywał dzieciom, na czym polega prawidłowe odbijanie piłki, czy starał się zaszczepić zainteresowanie do sportu.

„To super impreza i jestem zadowolony, że widzę tutaj tak dużo dzieciaków. To bardzo ważne, żeby właśnie w takim wieku pokazać na czym polega sport i postarać się, by to pokochały. Dzieciaki coraz rzadziej garną się do sportu, a naszym zadaniem jest to zmienić” – podkreślił rozgrywający AZS Politechniki Warszawskiej.

Badminton promowali m.in. olimpijczycy Nadieża Zięba i Robert Mateusiak.

„Zawsze w roku olimpijskim tych obowiązków związanych z promocją naszej dyscypliny jest więcej i zainteresowanie wzrasta. A akurat w tym okresie my też mamy najwięcej pracy, ale to nic nie szkodzi. Bo udział w takich imprezach jest zawsze przyjemnością” – powiedziała Zięba.

O swojej karierze przy stanowisku Nadziei Olimpijskich opowiadał m.in. Robert Korzeniowski. Czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie mówił o pozytywnych i negatywnych aspektach wyczynowego sportu. „Ale to też coś wspaniałego” – zaznaczył.

Sporym zainteresowaniem cieszył się Tomasz Majewski. Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą rozdawał autografy, odpowiadał na pytania i pozował do zdjęć.

„Ale on jest duży. W telewizji tak tego nie widać” – mówiła 8-letnia Zuzanna, stojąca w kolejce po wspólną fotografię.

Wiele miłych słów od kibiców usłyszał żeglarz Piotr Myszka. „Trzymamy za pana kciuki, proszę wrócić z Rio de Janeiro ze złotym medalem” – mówiły dzieci. „Postaram się” – odpowiadał.

Na Kępie Potockiej zaprezentowane zostały nie tylko olimpijskie dyscypliny, takie jak m.in. wioślarstwo, gimnastyka artystyczna, zapasy, jeździectwo, judo, kajakarstwo, lekkoatletyka czy kolarstwo, ale także m.in. armwrestling, futbol amerykański, alpinizm czy szachy.

W stanowisku Polskiej Agencji Prasowej każdy miał okazję wcielić się w rolę reportera i wziąć udział w konkursie dziennikarskim. Obecni byli również czołowi polscy alpiniści odlatujący we wtorek do Pakistanu z zamiarem wejścia na najwyższy ośmiotysięcznik Karakorum i drugi co do wysokości szczyt Ziemi K2 (8611 m) oraz trawersu obu wierzchołków masywu Gaszerbrum (GI 8080 m i GII 8035 m). Tego celu dotychczas nikomu nie udało się zrealizować

MM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie