Polska - Kenia. Transmisja w Polsacie Sport News

W pierwszym meczu turnieju we Włocławku Polska wygrała z Argentyną 3:2 (25:23, 24:26, 25:15, 23:25, 15:10), a wcześniej - na inaugurację zawodów - Kenia przegrała z Portoryko 0:3 (11:25, 20:25, 22:25). W sobotę o godzinie 17.00 dojdzie do starcia dwóch finalistów turnieju olimpijskiego: Portoryko zagra z Argentyną (transmisja Polsat Sport News). Trzy godziny później walczące o awans do Final Four Polki podejmą reprezentację Kenii.

 

"Jesteśmy na takim etapie, że każde zwycięstwo jest dla nas cenne i w tej edycji World Grand Prix nie ma takich przeciwników, że moglibyśmy przed meczem dopisać sobie trzy punkty. Na pewno jestem zadowolony z walki. Dziewczyny pokazały wielokrotnie, że wznoszą się na wyżyny jeśli chodzi o stronę mentalną, czy wkładanie serca w grę. W końcówkach powiem szczerze, że grały z bojaźnią, ale to jest drugi mecz gdzie gramy takie końcówki na styk i myślę, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie lepiej" - powiedział po pierwszym meczu turnieju we Włocławku selekcjoner reprezentacji Polski Jacek Nawrocki.

 

Kenijki to dziewięciokrotne mistrzynie Afryki, przed rokiem, w stolicy Kenii - Nairobi wywalczyły trzeci tytuł z rzędu, a Everline Makuto została wybrana najlepszą zawodniczką tej imprezy. Mimo hegemonii na Czarnym Lądzie, Kenijkom daleko do światowej czołówki. Walkę o igrzyska w Rio przegrały najpierw z ekipą Kamerunu w kwalifikacjach kontynentalnych, a następnie z Portoryko w interkontynentalnym turnieju w San Juan.

 

Udział w WGP jest dla tej drużyny szansą do zdobywania doświadczenia: "Jesteśmy szczęśliwi, że możemy grać w II dywizji. W meczu z Portoryko mój zespół popełnił wiele błędów, ale przed dwa sety toczył wyrównaną walkę" - powiedział trener David Lungaho.

 

Transmisja meczu Polska - Kenia, godzina 20:00 - Polsat Sport News; komentują: Adam Romański i Maciej Jarosz.

Przejdź na Polsatsport.pl