Szymczyk o piłkarzach ręcznych: Polacy słabo w obronie
Na niedzielnej olimpijskiej porażce polskich szczypiornistów z Brazylią zaważyła w dużej mierze słaba gra biało-czerwonych w obronie – uważa były trener ekstraklasowych drużyn Janusz Szymczyk. „Spodziewałem się trudnego meczu, ale i naszej wygranej” – dodał.
„Brazylijczycy, podobnie jak Argentyńczycy, robią stałe postępy. Wiadomy było, że przed własną publicznością, w takich zawodach, tym bardziej będą chcieli wypaść jak najlepiej. My przecież przegraliśmy z nimi w Spodku w zeszłym roku (24:25 w turnieju towarzyskim)” – przypomniał.
Jego zdaniem gospodarze igrzysk w zaskakująco łatwy sposób radzili sobie z polską defensywą.
„Dodatkowo u nas brakowało w obronie asekuracji, wsparcia. Polscy bramkarze byli dlatego zmuszani do interwencji w sytuacjach sam na sam z rywalami” – zauważył trener pracujący obecnie w mysłowickiej Siódemce.
Podkreślił, że choć inauguracyjna porażka komplikuje sytuację podopiecznych Tałanta Dujszebajewa, to nie ma powodów do załamywania rąk.
„Po prostu trzeba zagrać w kolejnych spotkaniach lepiej. Co prawda z grupy wychodzi cztery zespoły, ale zadanie nie będzie łatwe. Tym niemniej pamiętajmy, że nasi piłkarze nieraz wychodzili z wielkich opresji. Znając ich można być pewnym, że walczyć będą do końca. Kibiców czeka spora dawka emocji, do czego kadra nas przyzwyczaiła, i mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze” – zakończył były szkoleniowiec m.in. Powenu Zabrze i Piotrkowianina.
W niedzielę Polacy na inaugurację olimpijskich zmagań Polacy przegrali z Brazylijczykami 32:34
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze